Pięć goli Bayernu, ale kontuzja Kane'a
30-letni angielski napastnik trafił do siatki w doliczonym czasie pierwszej połowy (wówczas na 2:1 dla Bayernu, wcześniej zaliczył asystę). Dzięki temu przeszedł do historii. Nigdy wcześniej żaden piłkarz w swoim debiutanckim sezonie w Bundeslidze nie zdobył 31 bramek.
Uwe Seeler strzelił 30 goli dla Hamburgera SV w sezonie 1963/64.
Aktualne pozostaje natomiast pytanie, czy Kane wyrówna i ewentualnie poprawi absolutny rekord pod względem liczby bramek w jednym sezonie Bundesligi, należący od 2021 roku do Roberta Lewandowskiego (41 trafień).
Może być o to trudno, bowiem doznał kontuzji. Próbując dobiec do piłki, wpadł z impetem na słupek i musiał w 82. minucie opuścić boisko. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz.
Harry Kane has now gone off injured after clattering into the post ð¬ pic.twitter.com/5TEPnTFGap
— LiveScore (@livescore) March 16, 2024
Oprócz Anglika bramki dla Bayernu zdobyli w sobotę Jamal Musiala (dwie), Serge Gnabry i Francuz Mathys Tel, natomiast dla gospodarzy - Tim Skarke i w ostatnich sekundach meczu Szwed Oscar Vilhelmsson.
Bawarczycy mają niewielkie szanse obrony tytułu, ale w ostatnim czasie poprawili formę (w poprzedniej serii rozbili FSV Mainz aż 8:1), awansowali też do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
W tabeli Bundesligi Bayern zgromadził 60 pkt i traci siedem do lidera Bayeru, który w niedzielę zagra na wyjeździe z Freiburgiem.
Ekipa z Leverkusen to absolutna rewelacja tego sezonu. "Aptekarze" nie przegrali żadnego meczu, licząc wszystkie rozgrywki. Występują również w półfinale Pucharu Niemiec (jako jedyna ekipa z najwyższej ligi w kraju) oraz w ćwierćfinale Ligi Europy. Szansa na potrójną koronę pozostaje więc bardzo realna.
W sobotnim spotkaniu Union Berlin - Werder Brema (2:1) od 76. minuty w ekipie gości grał Dawid Kownacki.
Czytaj więcej:
Piłkarski weekend w Europie: Trudne zadanie Barcelony, Inter gra z Napoli