Żywność w UK podrożeje o 5%. Wszystko przez pogodę
Wydłużone okresy mroźnej i upalnej pogody, które można było zaobserwować podczas zimy i lata prawdopodobnie przyczynią się do zwiększenia rachunków za żywność o szacunkowo 7,15 funtów miesięcznie - czytamy w Centrum Badań nad Ekonomią i Biznesem (Cebr).
Zimne uderzenie "bestii ze Wschodu" obarczono winą za spowolnienie gospodarcze na początku roku, podczas gdy niektóre gałęzie przemysłu ucierpiały wskutek upałów w lecie.
Cebr twierdzi, że krajowej produkcji żywności zaszkodziły ekstremalne warunki pogodowe, które przekładają się na koszty hodowli i plony.
Między marcem a lipcem ceny hurtowe produktów dostarczanych przez farmy wzrosły nawet o 80 procent. Cena pszenicy na chleb wzrosła o jedną piątą, truskawek o 28 procent, marchwi o 41 procent, a sałaty o 61 procent.
Lato 2018 było jednym z najcieplejszych w historii, z ponadprzeciętnymi temperaturami zarejestrowanymi od kwietnia i suchymi okresami trwającymi ponad 50 dni w niektórych częściach kraju. "Mimo że pogoda w Wielkiej Brytanii sprzyjała grillowaniu, wygląda na to, że podniesie zarówno cenę jedzenia na grillu, jak i napoju w ręku" - zauważa Cebr.
Szczególne obawy budzi cena pszenicy, ze względu na popyt na produkty pochodne. Duża część zboża w Wielkiej Brytanii jest importowana z Europy, która także zmagała się z ekstremalną pogodą, a zbiory w roku 2018 spodziewane są na poziomie niższym o 5 procent.
Wpływ ekstremalnych warunków pogodowych nie ogranicza się tylko do upraw, ale także do krajowej produkcji mlecznej. Słaby wzrost trawy spowodował spadek produkcji przez 11 tygodni z rzędu, a cena skupu masła wzrosła od marca o prawie 25%.
Upał spowodował również spadek płodności świń, podnosząc cenę prosiąt o 8 procent.
Cena czerwonego mięsa spadnie nieznacznie w krótkim okresie, ponieważ rolnicy starają się sprzedać zwierzęta przedwcześnie, aby zmniejszyć obciążenie na pastwiskach, jednak w dłuższej perspektywie ceny będą rosły - zaznaczają specjaliści.
W sumie Cebr spodziewa się, że ekstremalne warunki pogodowe zwiększą koszty dla konsumentów w Wielkiej Brytanii o 45 milionów funtów tygodniowo.
