Zmarł polski żołnierz ranny w Afganistanie
W sobotę w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie zmarł 32-letni st. kapral Łukasz Sroczyński, który został ciężko ranny w grudniu 2012 r. podczas ataku na polski patrol w Afganistanie.
Reklama
Reklama
Jak podaje dziennik "Fakt", żołnierz przez 6 miesięcy walczył o życie. Na co dzień służył w 12. Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie. Pozostawił żonę i córkę.
Do tragedii doszło 22 grudnia 2012 r. w południowo-zachodniej części prowincji Ghazni. Patrol żołnierzy został ostrzelany przez nieznanych sprawców. W wyniku wymiany ognia rannych zostało trzech polskich żołnierzy, w tym jeden ciężko.
Na miejsce natychmiast wezwano śmigłowiec ewakuacji medycznej. Ranni zostali przetransportowani do szpitala w Ghazni, a następnie do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
To 41. Polak, który zginął w Afganistanie lub w wyniku odniesionych tam ran, odkąd w 2007 r. Polska zaangażowała się w operację ISAF.
W Afganistanie jest obecnie 1600 polskich żołnierzy i pracowników cywilnych.
Do tragedii doszło 22 grudnia 2012 r. w południowo-zachodniej części prowincji Ghazni. Patrol żołnierzy został ostrzelany przez nieznanych sprawców. W wyniku wymiany ognia rannych zostało trzech polskich żołnierzy, w tym jeden ciężko.
Na miejsce natychmiast wezwano śmigłowiec ewakuacji medycznej. Ranni zostali przetransportowani do szpitala w Ghazni, a następnie do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
To 41. Polak, który zginął w Afganistanie lub w wyniku odniesionych tam ran, odkąd w 2007 r. Polska zaangażowała się w operację ISAF.
W Afganistanie jest obecnie 1600 polskich żołnierzy i pracowników cywilnych.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama