Zmarła 81-letnia Brytyjka potrącona przez motocykl królewskiej eskorty

Do wypadku doszło 10 maja na skrzyżowaniu w zachodnim Londynie, w dzielnicy Earl's Court. Helen Holland, która odwiedzała w brytyjskiej stolicy swoją siostrę, została potrącona przez policyjny motocykl. Pojazd jechał w kolumnie eskortującej księżną Zofię.
Syn kobiety twierdzi, że tuż przed kolizją jego matka przechodziła przez jezdnię przejściem dla pieszych. 81-latka trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Od wypadku znajdowała się w stanie śpiączki.
The son of Helen Holland has hit out at police, saying "police killed my mum"
— GordonsNews (@NewsGordons) May 24, 2023
He said she was using the "safe route of a pedestrian crossing" when she was struck by the motorcycle. pic.twitter.com/badIJcmGtB
24 maja jej syn, Martin Holland, przekazał mediom informację o śmierci matki. Cytowany przez "Daily Mail" przyznał, że doznała ona "wielu złamań kości i rozległych obrażeń wewnętrznych", a tym, co ostatecznie pozbawiło ją życia, było "nieodwracalne uszkodzenie mózgu".
"Księżna Edynburga jest bardzo zasmucona wiadomością o śmierci Helen Holland. Kondolencje i wyrazy współczucia od Jej Królewskiej Wysokości kierujemy do całej rodziny pani Holland" - przekazał w wydanym przez siebie oświadczeniu pałac Buckingham.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku.
Czytaj więcej:
Skandaliczne zachowanie Jerzego Stuhra. Potrącił motocyklistę i uciekał z miejsca wypadku
Anglia: 27-letnia Polka i jej 4-letnia córka zginęły potrącone przez rozpędzony samochód
Belgia: Sprawczyni śmiertelnego potrącenia Polki myślała, że "uderzyła w jelenia lub gałąź"
Po co ta hipokryzja tzw rodziny krolewskiej a poza tym nikt nie mowi jak ta pani znalazla sie na 5pasmowej drodze jest tam przejscie co prawda ale ja nie wiem czy Ona byla na przejsciu czy poza nim