Zaskakująca decyzja Tesco. Klienci nie zapłacą VAT-u za produkty sanitarne
Brytyjski rząd nie pozostaje bierny w obliczu rosnącego problemu i zapowiedział, że podstawowe produkty sanitarne będą objęte niższym podatkiem. Zmiany nie zostały jednak wprowadzone, ponieważ zabroniły ich unijne regulacje. Eksperci z UE ocenili, że nie ma możliwości obniżenia lub zniesienia VAT-u na określoną grupę produktów.
Ostatecznie, za namową rządu, udało się doprowadzić do odpowiedniego zezwolenia od UE. Z powodów prawnych zmiany te będą mogły być wprowadzone dopiero w przyszłym roku podatkowym.
Sieć Tesco postanowiła zareagować na problem i zapowiedziała, że już teraz sama zapłaci VAT na podstawowe produkty higieniczne dla kobiet - do czasu, aż podatek nie zostanie zniesiony w przyszłym roku.
Według wstępnych wyliczeń, przeciętna cena podpasek czy tamponów spadnie dzięki temu co najmniej o ok. 5 procent.
Zgodnie z zapowiedziami, zmiany obejmą nie tylko produkty pod marką własną Tesco, ale również te bardziej rozpoznawalne.
"Dla wielu naszych klientów, tampony czy podpaski to absolutnie niezbędny produkt. Niektórzy jednak, zwaszcza młode dziewczyny, kupując je co miesiąc, borykają się z problemami finansowymi i muszą szukać kompromisów. Dlatego właśnie oferujemy malutką pomoc - obniżkę cenową o koszt VAT-u" - poinformował szef Tesco.