Wirusolog: Lada chwila spodziewamy się, że subwarianty BQ.1 i BQ1.1 dotrą także do Polski
Aktualnie kraje Bliskiego Wschodu walczą jednocześnie z epidemią SARS-CoV-2 i MERS-CoV. Jak wyjaśnia prof. Szuster-Ciesielska, należą one do tej samej rodziny koronawirusów. "Co więcej, obydwa wirusy atakują dokładnie te same komórki i wykorzystują te same mechanizmy w ich wnętrzu do powielania swojego materiału genetycznego" – dodaje wirusolog.
Jeśli dojdzie do koinfekcji, czyli jednoczesnego zakażenia obydwoma wirusami, to w przypadku, gdy znajdą się one w tej samej komórce "istnieje prawdopodobieństwo, że pomiędzy wirusami dojdzie do tzw. rekombinacji, czyli wymiany fragmentów materiału genetycznego". "Tego, jak do tej pory nie stwierdzono w terenie, ale przynajmniej teoretycznie jest to możliwe" – podkreśla ekspertka.
Jako przykład podaje koinfekcję różnymi wirusami oddechowymi. "Ostatnio czytałam doniesienia ze Stanów Zjednoczonych o tym, że mała dziewczynka hospitalizowana jest na intensywnej terapii ze względu na zakażenie trzema wirusami: grypy, SARS-CoV-2 i RSV" – dodaje profesor.
Podkreśla jednak, że nie chodzi o to, aby straszyć społeczeństwo. "Po prostu przytaczam naukowe doniesienia na temat możliwości, którymi dysponuje natura i które dzięki przypadkowi mogą się zdarzyć" – wyjaśnia.
Trudno teraz powiedzieć, jaka byłaby konsekwencja koinfekcji SARS-CoV-2 i MERS-CoV, bo wymiana materiału genetycznego jest zupełnie przypadkowa. Jednak MERS-CoV w stosunku do SARS-CoV-2 jest znacznie groźniejszy, gdyż u 62 proc. zakażonych osób pojawia się zapalenie płuc prowadzące do ostrej niewydolności oddechowej.
Zdaniem naukowców, jest bardzo mała szansa, aby szczep XBB pojawił się i zaczął panować w Europie, gdzie obecnie dominują dwie nowe mutacje Omikronu - subwarianty BQ.1 i BQ 1.1. W Anglii stanowią około 50 proc., we Francji – 70 proc., w Niemczech – 30 proc. odsetka zakażeń koronawirusem. "Lada chwila spodziewamy się, że te wirusy dotrą także do Polski i będą dominowały w naszym kraju" – podkreśla profesor.
Zapytana, co wiemy do tej pory o tych subwariantach koronawirusa wskazuje, że przede wszystkim znakomicie uciekają przed odpornością poszczepienną i poinfekcyjną. W przypadku zakażenia subwariantem BQ.1 częściej pojawiają się inne objawy niż przy dotychczasowych infekcjach.
"Raczej nie obserwuje się objawów ze strony dolnych dróg oddechowych. Osoby zakażone tym szczepem zwykle zgłaszają objawy przeziębienia: ból gardła, katar, bóle mięśni, kaszel i bóle głowy. Ale częściej pojawiać się będą objawy gastryczne - biegunka, wymioty, bóle brzucha" – podsumowuje specjalistka.
Czytaj więcej:
Brytyjscy naukowcy: Te objawy Covid-19 najczęściej występują u osób zaszczepionych
KE zatwierdziła szczepionkę Moderny na dwa podwarianty Omikrona
Szef WHO: 90 proc. światowej populacji odporna na Covid-19
Francuski minister zdrowia ostrzega: Liczba zakażeń koronawirusem gwałtownie wzrasta
Rada UE uaktualnia zalecenia i znosi wszystkie ograniczenia podróży związane z Covid-19