Wilander trenował Madison Keys osiem dni
Szwed Mats Wilander nie jest już trenerem amerykańskiej tenisistki Madison Keys. Współpraca siedmiokrotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych z 24. rakietą świata trwała... osiem dni.
Reklama
Reklama
Keys uchodzi za jedną z najbardziej utalentowanych zawodniczek. W nocy ze środy na czwartek zmierzy się z Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber w ćwierćfinale prestiżowego turnieju WTA Premier w Miami. Niespodziewanie Wilander poinformował już o rozstaniu ze swoją podopieczną.
"Nasza współpraca dobiegła końca i wracam do domu. Podjęliśmy tę decyzję wspólnie" - skwitował krótko Szwed.
Osiem dni wcześniej z entuzjazmem opowiadał o planach prowadzenia Keys. Zaznaczał wówczas jednak, że z powodu licznych innych obowiązków nie interesuje go praca na pełny etat.
Keys w minionym sezonie współpracowała ze swoją słynną rodaczką Lindsay Davenport, ale rozstała się z nią, bo ta również nie mogła poświęcić jej całego swojego czasu.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama