Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wiceszef Poczty Polskiej: Możemy w bezpieczny sposób przeprowadzić wybory

Wiceszef Poczty Polskiej: Możemy w bezpieczny sposób przeprowadzić wybory
Komisja wyborcza będzie sprawdzać, czy osoba, która jest podpisana na oświadczeniu znajduje się w spisie wyborców. (Fot. Getty Images)
Poczta jest w 100 proc. przygotowana do przeprowadzania wyborów korespondencyjnych i może je przeprowadzić w bezpieczny sposób, by wspomóc państwo - zapewnił wczoraj wiceprezes Poczty Polskiej Grzegorz Kurdziel.
Reklama
Reklama

Kurdziel poinformował, że Poczta Polska jest przygotowana do przeprowadzania wyborów korespondencyjnych "tak jak do każdego normalnego rodzaju swojej działalności". Dodał, że jest gotowa, by wspomóc państwo w zorganizowaniu takich wyborów.

Stwierdził, że opisywanie wyborów korespondencyjnych jako "ogromnego wyzwania logistycznego nie do końca jest prawdziwe". Podkreślił, że poczta doręcza - także w okresie epidemii - wiejącej przesyłek "niż w przypadku jednego tygodnia doręczenia 30 mln przesyłek wyborczych". "Nie jest to nic takiego, czego Poczta Polska nie robiłaby codziennie" - stwierdził. 

Jak poinformował pakiety wyborcze będą doręczane przez dwuosobowe zespoły, w których obok listonosza, będzie inny pracownik Poczty, zaznaczający na listach doręczone pakiety. Zespoły te mają być dobrane tak, by "zachować komisyjność dostarczania tak ważnych przesyłek" - nie będą to mogły być małżeństwa, ani osoby, z których jedna jest w podległości służbowej wobec drugiej.

Obecnie typowane są osoby, które wejdą w skład zespołów obsługujących wybory. Do przeprowadzenia wyborów potrzebnych jest około 20 tys. listonoszy, a Poczta ma ich z kurierami, prawie 30 tys.

Tegoroczne wybory mają się odbyć w terminie mimo pandemii. (Fot. Getty Images)

Kurdziel podkreślił, że w związku z epidemią koronawirusa środki ochrony osobistej są dostarczane pocztowcom na bieżąco. Poinformował też, że obecnie objętych kwarantanną jest 190 pocztowców, podczas gdy Poczta ma osiemdziesięciotysięczną załogę. Zapytany, czy pocztowcy nie będą "roznosić zarazy" odparł: "W tej chwili pocztowcy dostarczają przesyłki np. przekazy pocztowe do osób objętych kwarantanną". Dodał, że pocztowcy mają "proces bezdotykowy" dostarczania takich przesyłek.

Przygotowania Poczty do wyborów trwają już od dwóch tygodni. Przygotowywane są m.in. miejsca gdzie będą ustawione "urny wyborcze" - specjalne skrzynki nadawcze przeznczone tylko do korespondencyjnego oddawania głosów. Poczta chce, by stanęły one w okolicach ulokowania obwodowych komisji wyborczych, w których w ostatnich wyborach Polacy oddawali głosy.

Czerwone skrzynki pocztowe nie będą służyły do oddawania głosów i w dniu wyborów zostaną zaklejone.

W dniu wyborów osoby objęte kwarantanną, będą odwiedzane przez zespoły poczty, z "mniejszymi, specjalnymi" skrzynkami nadawczymi, dzięki którym listonosz nie będzie musiał dotykać tych przesyłek. Skrzynki z oddanymi głosami zostaną dostarczone do komisji wyborczych, gdzie po okresie "kwarantanny" będą mogły być bezpiecznie otwarte. 

Pakiety do głosowania będą się składać z dwóch kopert i z "dwóch kart". Głosujący będą zaznaczać swój głos na karcie wyborczej, którą włożą do mniejszej "nieprzeźroczystej" koperty. Tak oddany głos trzeba będzie umieścić wraz z oświadczeniem o uprawnieniu do głosowania w większej kopercie, a następnie w dniu wyborów zanieść do urn-skrzynek wystawionych przez Pocztę Polską. Osoby przebywające na kwarantannie wrzucą głos do urn dostarczonych przez pocztowców do ich miejsc pobytu.

Komisja wyborcza będzie otwierać przesyłki i sprawdzać, czy osoba, która jest podpisana na oświadczeniu znajduje się w spisie wyborców. "Oznaczać to będzie głos ważny i wtedy ta koperta nieotwierana z kartą do głosowania, z zaznaczonym głosem znajdzie się w kolejnej urnie i te głosy będą następnie przez komisję wyborczą podliczane" - wyjaśnił Kurdziel.

Wiceprezes Poczty Polskiej zaapelował do władz samorządowych o przekazanie spisów wyborców. Podstawą prawną o wystąpienie o spisy jest decyzja premiera oparta na tzw. ustawie antycovidowej.

Zapytany, czy ma pewność, że podczas głosowania korespondencyjnego nie dojdzie do sfałszowania wyborów podkreślił, że to nie Poczta jest ich organizatorem, a jedynie spełnia rolę "pomocniczą, techniczną".

"Bardzo prosimy samorządy o zaufanie, na pewno te dane będą bezpieczne i będą przetwarzane tylko i wyłącznie do zadania realizacji związanych z wyborami w trybie korespondencyjnym" - zapewnił Kurdziel.

Podkreślił, że Poczta Polska jest w stanie administrować tak dużą ilością danych wrażliwych, ponieważ cały czas administruje ogromnymi wolumenami danych np. bazą abonentów RTV, a ponadto codziennie Poczta Polska doręcza miliony przesyłek i są m.in. przesyłki z urzędów skarbowych, z sądów.

Czytaj więcej:

Wybory prezydenckie w Polsce. "Drukowanie kart już trwa"

10 obwodów w UK do głosowania w wyborach na prezydenta RP

Kidawa-Błońska: Wzywam Polonię do rejestrowania się na wybory

Sondaż dla wPolityce.pl: Duda 57 proc. poparcia; Kidawa-Błońska i Kosiniak-Kamysz - po 11 proc.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama