Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wicepremier Raab: Rosja nie raz pokazała, że nie można ufać jej słowom

Wicepremier Raab: Rosja nie raz pokazała, że nie można ufać jej słowom
Wielka Brytania nie wierzy w rozmowy pokojowe. Na zdj. brytyjski wicepremier Dominic Raab. (Fot. JUSTIN TALLIS/AFP via Getty Images)
Wielka Brytania z dużą dozą ostrożności traktuje rosyjskie zapowiedzi ograniczenia działań wojennych wokół Kijowa, gdyż Rosja już nie raz pokazała, że nie można ufać jej słowom - oznajmił dzisiaj brytyjski wicepremier Dominic Raab.
Reklama
Reklama

"Naturalnie istnieje pewien sceptycyzm, że przegrupuje się i ponownie zaatakuje, zamiast poważnie zaangażować się w dyplomację lub cokolwiek podobnego. Oczywiście drzwi do dyplomacji zawsze będą uchylone, ale nie sądzę, aby można było ufać temu, co wychodzi z ust machiny wojennej (prezydenta Władimira) Putina" - oświadczył Raab w stacji Sky News, dodając, że Wielka Brytania będzie oceniać sytuację na podstawie rosyjskich działań, a nie słów.

Raab odniósł się też doniesień, że Rosja zamierza skierować do wschodniej Ukrainy najemników z tzw. grupy Wagnera.

"Jest to niepokojący znak, ale prawdopodobnie pokazuje również, jak bardzo uzależnili się od innych bojowników z powodu słabości i kruchości sił zawodowych. I są też uzależnieni od poborowych, co zaczynamy obserwować na Ukrainie. Z pewnością okazało się, że rosyjska machina wojenna, która cieszyła się dość przerażającą reputacją, chwieje się i potyka, przynajmniej we wczesnych etapach tej kampanii" - ocenił wicepremier.

Jak podała dzisiaj brytyjska stacja BBC News, powołując się na jednego z bojowników, Rosja oferuje syryjskim bojownikom równowartość 5 000 funtów (ok. 28 tys. złotych) miesięcznie, by walczyli po jej stronie w wojnie przeciwko Ukrainie.

Cytowany syryjski ochotnik przyznał, że zdaje sobie sprawę, że Rosja dokonuje masakry na Ukrainie, ale zgłosił się, bo zaciągnięcie się do walki pozwala wielu ubogim Syryjczykom na wyżywienie rodzin. Przyznał, że on sam zgłosił się ze względu na oferowane pieniądze. Przyznał, że jego rodzina nie chce, by wyjeżdżał, ale obiecano mu, że w razie jego śmierci jego bliscy otrzymają równowartość 37 tys. funtów (ponad 207 tys. złotych). Dodał, że wie o co najmniej 200 osobach, które zgłosiły się na ochotnika.

BBC, rząd ukraiński i jedna z wiodących syryjskich organizacji pozarządowych twierdzą, że w całej Syrii powstało 14 ośrodków rekrutacyjnych.

Czytaj więcej:

Grupa Wagnera rozpoczęła szeroki nabór najemników na wojnę z Ukrainą. Biorą każdego

Brytyjskie ministerstwo obrony: Rosja szuka alternatyw, by uzupełnić straty bojowe

Resort obrony UK: Rosja ma problem z utrzymaniem więcej niż jednej osi natarcia

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama