Walia: Oferty “meal deal” na celowniku rządu. Mają promować niezdrowy styl życia
Rząd Walii przekazał, że odbył już oficjalne konsultacje z przedstawicielami branży, aby sprawdzić, w jaki sposób może walczyć z niezdrowymi nawykami żywieniowymi mieszkańców.
Rozwiązanie, które proponują walijscy urzędnicy, wydaje się być pośrednio wzorowane na tym, które dotyczy słodyczy w Anglii. Od ubiegłego roku w angielskich sklepach obowiązuje bowiem zakaz promowania słodyczy za pomocą ofert cenowych, w tym zachęcania do zakupu większej ilości sztuk.
Nie wszyscy jednak zgadzają się z walijskim rządem. Organ Welsh Retail Consortium (WRC) ocenił, że przepisy - o ile wejdą w życie - zmniejszą wybór w sklepach i nieuchronnie spowodują wzrost cen.
Ten ostatni argument podzielają także mieszkańcy Cardiff, do których dotarło BBC. Wiele osób wskazywało na potrzebę istnienia "taniego posiłku, który można zjeść na szybko będąc w ruchu".
Walijski rząd dodał jednak, że docelowo nie chce "zakazywać" samego istnienia "meal dealów", a jedynie spowodować, aby były zdrowsze. "Zastanawiamy się, czy powinny istnieć ograniczenia dotyczące produktów o wysokiej zawartości tłuszczu, soli i cukru, które często są częścią ofert" - przekazał.
David Thomson z branżowej grupy Food and Drink Federation Cymru podkreślił, że pomysł powinien być rozważony "dopiero po upewnieniu się, że nie wpłynie on w żaden sposób na koszty żywności w czasie, gdy ludzie z trudem wiążą koniec z końcem".
Czytaj więcej:
Wielbiciele czekolady mogą być zawiedzeni. To ostatnie tak "słodkie" święta w UK
Mieszkańcy Londynu znudzeni lunchami. "Meal deal" wciąż najpopularniejszym wyborem