W UK z powodu koronawirusa zmarło już 26 097 osób

Zmiana metody podawania statystyk oznacza, że w porównaniu ze stanem z wtorku liczba zgonów zwiększyła się o 4 419, z czego 3 654 to te, które miały miejsce od początku epidemii do godz. 17:00 w poniedziałek poza szpitalami, czyli w domach opieki, domach, hospicjach i innych miejscach.
Pozostałe 765 to zgony z ostatniej doby (między godz. 17:00 w poniedziałek a 17:00 we wtorek), zarówno ze szpitali, jak i ze wszystkich innych miejsc. Ze względu na inną metodologię, nie można tej liczby porównywać z 586 zgonami, o których informowano we wtorek, bo te obejmowały tylko szpitale.
Skorygowane statystyki pokazują, że dotychczas było w Wielkiej Brytanii dziewięć dni, w których zmarło ponad 1 000 osób, przy czym rekordowo tragiczny był 21 kwietnia, gdy ta liczba wyniosła 1 172. Według poprzedniej metodologii, rekordowy był 10 kwietnia z 980 zgonami.
Zmiana metodologii oznacza, że Wielka Brytania zajmuje obecnie trzecie miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi i Włochami - pod względem liczby zgonów z powodu koronawirusa, ale jak podkreślono podczas codziennej rządowej konferencji prasowej, te statystyki również nie mogą być w pełni porównywalne, bo różne państwa w różny sposób liczą zmarłych.
Jeśli chodzi o poszczególne części Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii zmarło do tej pory 23 550 osób, w Szkocji - 1 332, w Walii - 886, zaś w Irlandii Północnej - 329.
Jednocześnie podano, że liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wynosi 165 221, co oznacza wzrost o 4 075 w stosunku do stanu z wtorku.
Czytaj więcej:
Brytyjski epidemiolog: "Zniesienie restrykcji może kosztować życie 100 tys. osób"
Alert wśród lekarzy w UK. Chodzi o dzieci i koronawirusa
Hancock: Pewna liczba dzieci w UK zmarła na rzadki zespół zapalny
Pierwsze lotnisko w UK z kontrolą temperatury za pomocą kamer
Rząd: Brytyjczycy powinni zapomnieć o wakacjach. Nawet w kraju