W Nowy Rok bez trenera piłkarskiej kadry, w PZPN nie ma pośpiechu
Marek Papszun, Jan Urban lub znany szkoleniowiec zagraniczny, być może z polskim asystentem u boku - prawdopodobnie takie opcje biorą najbardziej pod uwagę władze PZPN.
Po mundialu w Katarze poszukiwania selekcjonerów trwają w wielu federacjach, m.in. w belgijskiej, portugalskiej, brazylijskiej i meksykańskiej.
Szybko dokonano zmiany w kadrze Hiszpanii, gdzie Luisa Enrique zastąpił Luis de la Fuente. Natomiast już od kwietnia było wiadomo, że po mundialu w Katarze odejdzie z ekipy Holandii doświadczony Louis van Gaal i zastąpi go Ronald Koeman.
Najgłośniejszym wakatem jest obecnie stanowisko selekcjonera Brazylii, z którego po sześciu latach odszedł Tite. Wśród potencjalnych następców wymienia się największe trenerskie sławy, jak Zinedine Zidane czy Carlo Ancelotti (ten drugi ma obecnie kontrakt z Realem Madryt).
W Portugalii rozstano się z pracującym tam od ośmiu lat Fernando Santosem, a w Meksyku z dalszego prowadzenia kadry zrezygnował Argentyńczyk Gerardo Martino. W Korei Południowej ustąpił ze stanowiska Portugalczyk Paulo Bento, zastrzegając przy okazji, że decyzję podjął już kilka miesięcy temu.
(KOMUNIKAT)
— PZPN (@pzpn_pl) December 22, 2022
Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że z dniem 31 grudnia 2022 roku Czesław Michniewicz przestanie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski.
Więcej. ⤵️
Belgowie, po odejściu Hiszpana Roberto Martineza, zdecydowali się... zamieścić ogłoszenie. Chętni mają czas do 10 stycznia na przesłanie zgłoszeń, a nowy selekcjoner powinien m.in. "być zdecydowanie ambitny i mieć niezbędne międzynarodowe doświadczenie na najwyższym poziomie". Jak dodano, musi być też "seryjnym zwycięzcą z doświadczeniem w zarządzaniu czołowymi piłkarzami".
Wspomniani Martinez i Bento wymieniani są w mediach w kontekście m.in. reprezentacji Polski.
Pierwszy z nich jest podobno wysoko na liście życzeń prezesa Kuleszy, ale Hiszpan, który w 2018 roku doprowadził Belgów do trzeciego miejsca MŚ w Rosji, dla wielu federacji będzie łakomym kąskiem. Nawet mimo słabej postawy Belgów na mundialu w Katarze, gdzie nie wyszli z grupy.
Roberto Martinez będzie dobrym kandydatem, jak Arouna Kone i Antolin Alcaraz dostaną polskie obywatelstwo. https://t.co/1tulkHfApr
— Artur ðð (@arturwuuu) December 29, 2022
W PZPN nikt ogłoszenia nie dawał, a pośpiechu nie ma, mimo zbliżających się eliminacji Euro 2024. Prezes Kulesza wróci do pracy po przerwie świątecznej około 3 stycznia.
W Polsce jest niewielu kandydatów odpowiadających wymogom PZPN. Do tego wąskiego grona należy Marek Papszun, który z Rakowem Częstochowa dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo i Puchar Polski, a teraz jest na dobrej drodze do mistrzowskiego tytułu.
Jeszcze niedawno wydawało się, że Papszun nie będzie zainteresowany objęciem kadry już teraz, ale w przedświątecznej rozmowie z "Weszło" stwierdził: "Jeżeli chodzi o mnie, to ja się czuję gotowy do takiej roli. Uważam, że nie jest dla mnie za wcześnie".
Zbigniew Boniek, szef PZPN w latach 2012-21, a w przeszłości wybitny piłkarz, zasugerował wczoraj na Twitterze, że woli w tej roli Polaka.
Jak kończyli z kadrą trenerzy zagraniczni to wszyscy wiemy. Jeden na koniec nie potrafił wygrać z nikim, wyprzedził tylko San Marino, olał wszystko i wszystkich i jeszcze doradzał klubowi zagranicznemu bez zgody. Drugi po zmianie władz po prostu uciekł 1/2
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) December 28, 2022
Miał na myśli - odpowiednio - Holendra Leo Beenhakkera (choć ten pierwszy wcześniej awansował w dobrym stylu na Euro 2008) oraz zatrudnionego... przez Bońka Portugalczyka Paulo Sousę.
Z jego dalszego wpisu na Twitterze wynika, że warto byłoby rozważyć kandydaturę właśnie Papszuna.
Cyfry, liczby, exel, to nie jest piłka jak się wszystkim wydaje. To tylko narzędzia pomocnicze. Trener z nazwiskiem? Wolałbym trenera z pasją, wizją. Przykład Rakowa pokazuje, ze można sobie nazwisko wyrobić. Ciekawi mnie jak to się poukłada!
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) December 28, 2022
Z dotychczasowym selekcjonerem Czesławem Michniewiczem nie przedłużono wygasającej 31 grudnia umowy. 52-letniemu trenerowi nie pomogło wykonanie zadań, czyli awans na mundial, wyjście z grupy MŚ (1/8 finału) oraz utrzymanie drużyny w najwyższej dywizji Ligi Narodów.
Kontrowersje wzbudzał styl gry biało-czerwonych, a jeszcze bardziej sprawy pozasportowe, zwłaszcza słynna już "afera premiowa" i związane z nią nieporozumienia wewnątrz kadry.
Wymowne było jedno ze zdań w komentarzu Kuleszy po informacji o nieprzedłużeniu umowy z Michniewiczem: "Nowy selekcjoner musi również poprawić wizerunek drużyny narodowej i odbudować zaufanie kibiców" - podkreślił prezes PZPN.
Z polskich trenerów, oprócz Papszuna, najczęściej pojawiają te same nazwisko co rok temu, gdy szukano następcy Sousy - Jana Urbana, Adama Nawałki i Michała Probierza.
W przypadku Urbana, który jako piłkarz i trener pracował w Hiszpanii, pojawiają się głosy, że jeśli nie jako selekcjoner, to mógłby sprawdzić się w roli asystenta przy zagranicznym opiekunie kadry.
Nawałka, który pracował z kadrą w latach 2013-18, nie jest rozpatrywany w roli kandydata. Na jego niekorzyść działa m.in. m.in. fakt, że od wiosny 2019 roku nie prowadził żadnej drużyny (ostatnią był Lech Poznań).
Natomiast Probierz objął w lipcu reprezentację młodzieżową.
Beenhakker i Nawałka to dwóch najlepszych trenerów Reprezentacji w XXI wieku I obaj osiągnęli i dobre wyniki I stworzyli drużyny dobrze grające w piłkę a trener Leo to zawodników w większości ligowców i wygraliśmy grupę el najtrudniejszą w tym wieku mając najsłabszy skład wtedy
— Alan Słowiński (@Alaninhno) December 28, 2022
Wśród nazwisk zagranicznych - oprócz Roberto Martineza - najczęściej wymieniani są: Chorwat Nenad Bjelica (były trener m.in. Lecha Poznań), pochodzący z Bośni i Hercegowiny Vladimir Petkovic (selekcjoner Szwajcarii w latach 2014-21), Andrij Szewczenko (były wybitny ukraiński piłkarz, a później selekcjoner) oraz Francuz Herve Renard.
Ten ostatni ma jednak ważny kontrakt z federacją Arabii Saudyjskiej.
W mediach padają także nazwiska m.in. Domenico Tedesco (do niedawna trenera RB Lipsk), Juana Ramona Lopeza Caro (byłego szkoleniowca Realu Madryt oraz kilku reprezentacji z Azji) i świetnego w przeszłości piłkarza Andrei Pirlo.
Kibice mogą spodziewać się w najbliższych tygodniach tzw. przecieków i zwrotów akcji. Wystarczy przypomnieć sytuację z końca stycznia 2022 roku. Niektórzy pracownicy PZPN mieli wówczas już niemal "pewne" informacje, że nowym selekcjonerem będzie Nawałka, a dwa dni później ogłoszono nazwisko Michniewicza...
Czytaj więcej:
Czy Michniewicz powinien odejść? Polacy podzieleni
PZPN: Michniewicz nie będzie już selekcjonerem reprezentacji Polski