USA: Strzelanina w placówce FedEx. Jest wiele ofiar
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 23:00 czasu lokalnego (dzisiaj o godz. 4:00 rano GMT) w magazynie niedaleko lotniska w Indianapolis, stolicy stanu Indiana.
Ofiary ataku zostały przewiezione do okolicznych szpitali; część dotarła tam o własnych siłach. Jak poinformowała rzeczniczka policji w Indianapolis Gennae Cook, w szpitalu przebywają co najmniej cztery osoby; jedna jest w stanie krytycznym.
Tożsamość sprawcy nie jest dotąd znana. Świadkowie zdarzenia relacjonowali miejscowym mediom, że napastnik - mężczyzna - strzelał z broni automatycznej. Sprawca zabił się strzałem w głowę po dotarciu na miejsce policji. "Nadal staramy się ustalić dokładną przyczynę tego incydentu" - przekazała Cook.
"Jestem zrozpaczony masową strzelaniną w ośrodku FedEx w Indianapolis i modlę się za wszystkich dotkniętych tą tragedią" - napisał na Twitterze kongresmen z Indiany Andre Carson.
Atak był już kolejną masową strzelaniną w USA w tym roku, w tym trzecią w Indianapolis. Na początku stycznia w metropolii mężczyzna zastrzelił pięć osób, w tym ciężarną kobietę, a w marcu inny mężczyzna zastrzelił cztery osoby, w tym dziecko, podczas rodzinnego konfliktu.
W marcu Ameryką wstrząsnęły ataki w Atlancie, gdzie 21-letni mężczyzna zabił 8 osób w salonach masażu oraz w Boulder w Colorado, gdzie inny 21-latek zamordował 10 osób w lokalnym supermarkecie.
Wydarzenia te zainspirowały polityków Partii Demokratycznej i prezydenta Joe Bidena do kolejnej próby wprowadzenia ściślejszych regulacji dotyczących zakupu broni, m.in. obowiązkowego sprawdzania nabywców pod kątem zdrowia psychicznego. Wysiłki te napotkały opór Republikanów i części Demokratów.
Czytaj więcej:
Strzelanina we Francji. Nie żyje trzech policjantów
W Londynie więcej strzelanin pomimo lockdownu
Ponury rekord w Szwecji: Aż 366 strzelanin w 2020 roku
USA: Strzelanina w centrum handlowym. Zginęło 10 osób