USA: Strzelanina podczas parady z okazji Dnia Niepodległości na przedmieściach Chicago
Według świadków cytowanych przez "Chicago Sun-Times", strzały padły ok. 10 minut po rozpoczęciu imprezy o godz. 10:00 czasu lokalnego.
Sprawca miał oddać serię 20-25 strzałów, uczestnicy parady rozbiegli się w panice.
Szef policji Highland Park Lou Jogmen poinformował wczoraj wieczorem, że funkcjonariusz policji ruszył w pościg za podejrzanym Robertem E. Crimo, gdy ten jechał około pięciu mil na północ od miejsca, w którym doszło do strzelaniny. 22-latek zatrzymał samochód i oddał się w ręce policji.
Prezydent USA Joe Biden podkreślił, że jest zszokowany z powodu masakry.
"Niedawno podpisałem pierwszą znaczącą reformę dotyczącą broni palnej od prawie 30 lat, która zawiera działania, które uratują ludziom życie. Ale jest znacznie więcej pracy do wykonania i nie poddam się w walce z epidemią przemocy związanej z bronią palną" - oświadczył Biden.
Jak wynika z ostatnich informacji, mężczyzna zabił sześć osób i ranił 31, używając "karabinu o dużej mocy".
Czytaj więcej:
USA: Nauczyciele w Ohio będą mogli nosić broń w szkole. Wystarczy 24-godzinne szkolenie
Norwegia: Sprawca strzelaniny powiązany z islamskim ekstremizmem
Dania: Trzy ofiary śmiertelne strzelaniny w centrum handlowym w Kopenhadze. To nie był akt terroru