US Open: Świątek zacznie od meczu z Peterson, a Hurkacz z Hueslerem

W grze pojedynczej wystąpią jeszcze dwie Polki. Rozstawiona z numerem 24. Magda Linette zmierzy się z Białorusinką Aliaksandrą Sasnowicz, a Magdalena Fręch z Amerykanką Emmą Navarro.

Losowanie odbyło się wczoraj w Nowym Jorku.

22-letnia Świątek z sześć lat starszą Peterson grała wcześniej dwa razy i odniosła dwa gładkie zwycięstwa. Szwedka na liście WTA jest 92.

W tej samej ćwiartce co Świątek znalazła się Coco Gauff (nr 6.). 19-letnia Amerykanka w ubiegłym tygodniu wygrała turniej w Cincinnati, a w półfinale wyeliminowała podopieczną trenera Tomasza Wiktorowskiego. W US Open mogą się zmierzyć w 1/4 finału.

Teoretycznie potencjalną rywalką Świątek w ćwierćfinale jest też Linette. 31-letniej poznaniance bardzo ciężko może być już jednak w pierwszej rundzie, bo z Sasnowicz (68 WTA) ma wyjątkowo niekorzystny bilans 1-6.

Natomiast 75. w światowym rankingu Fręch ze sklasyfikowaną na 57. pozycji Navarro nie miała jeszcze okazji grać.

Na losowanie narzekać nie powinien Hurkacz. Huesler na liście ATP jest 87. i to będzie ich pierwsze spotkanie. W tej samej ćwiartce co 26-letni wrocławianin najwyżej rozstawieni są trzej Rosjanie. W 3. rundzie potencjalnym rywalem Hurkacza jest Karen Chaczanow (nr 11.), w 1/8 finału Andriej Rublow (nr 8.), a w ćwierćfinale Daniił Miedwiediew (nr 3.).

Tytułu w singlu bronią Świątek i Carlos Alcaraz. Hiszpan, który jest w tej samej połówce co Hurkacz, zacznie od meczu z Niemcem Dominikiem Koepferem.

Po ubiegłorocznej nieobecności z powodu braku szczepienia na COVID-19 do US Open wrócił Novak Djokovic (nr 2.). Serb na otwarcie zmierzy się z Francuzem Alexandre Mullerem.

Turniej główny w Nowym Jorku rozpocznie się 28 sierpnia. Finał w grze pojedynczej kobiet zaplanowano na 9 września, a mężczyzn - dzień później.