Menu

UK: Rekordowy wzrost liczby firm będących w trudnej sytuacji finansowej

UK: Rekordowy wzrost liczby firm będących w trudnej sytuacji finansowej
Wielu brytyjskich przedsiębiorców zaczęło ten rok z obawami o przyszłość swojej firmy. (Fot. Getty Images)
Według specjalistów ds. niewypłacalności z firmy Begbies Traynor, w UK odnotowano rekordowy wzrost liczby firm znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. Najbardziej zagrożone są firmy z branży hotelarsko-gastronomicznej, rozrywkowej i handlu detalicznego, ale wyzwania stoją także przed branżą budowlaną - donosi serwis BBC.

Eksperci z Begbies Traynor twierdzą, że firma może być uznana za znajdującą się w krytycznej sytuacji finansowej, jeśli ma wyrok sądu okręgowego o niespłaconej wierzytelności przekraczającej 5 000 funtów lub grozi jej upadłość.

Problemy firm towarzyszą spadkowi zaufania konsumentów, a coraz więcej osób obawia się o perspektywy finansowe zarówno Wielkiej Brytanii, jak i swoje własne.

Podczas gdy pod koniec roku często odnotowuje się wzrost liczby firm znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, raport wykazał gwałtowny wzrost ich liczby o 50% od września do grudnia ubiegłego roku, zwiększając tym samym liczbę firm w tej kategorii do 46 583.

Rekordowy wzrost, odkąd Begbies Traynor zaczął rejestrować takie dane w 2004 r., nastąpił z poziomu 31 201 firm trzy miesiące wcześniej.

Jednym z powodów takiego stanu rzeczy był fakt, że brytyjska skarbówka (HMRC) stała się bardziej agresywne w odzyskiwaniu zaległych podatków.

Liczba brytyjskich firm uznanych za będące w trudnej sytuacji finansowej również wzrosła o 3,5% w porównaniu do poprzedniego kwartału i wyniosła 654 765.

Ric Traynor, prezes wykonawczy Begbies Traynor, podkreślił, że dane te pokazują, iż "wiele brytyjskich firm znajdujących się w trudnej sytuacji napotyka niemal niemożliwe do pokonania wyzwania, przed którymi stoją na początku 2025 roku".

"Dla wielu firm, które już borykały się ze słabym zaufaniem konsumentów i wyższymi kosztami kredytów, wzrost składek na ubezpieczenie społeczne i krajowej płacy minimalnej, ogłoszony w ostatnim budżecie, może być ostatecznym ciosem" - dodał.

Jego zdaniem sektory takie jak handel detaliczny i branża hotelarsko-gastronomiczna mogą ucierpieć w szczególności, ponieważ zazwyczaj "działają przy bardzo niskich marżach".

Firmy będą musiały ponieść ciężar podwyżek podatków, które wejdą w życie w kwietniu, wraz ze wzrostem stawki ubezpieczenia społecznego i obniżeniem progu dla pracodawców.

Wzrost kosztów prowadzenia działalności spowolni aktywność firm w tym roku. (Fot. Getty Images)

Przedsiębiorcy ostrzegają, że dodatkowe koszty mogą wpłynąć na wzrost gospodarczy UK - główny cel rządu - a pracodawcy będą mieli mniej funduszy na podwyżki płac i tworzenie nowych miejsc pracy.

Lloyds Bank, największy brytyjski kredytodawca, opublikował w tym tygodniu badania sugerujące, że zaufanie przedsiębiorców "spadło jeszcze bardziej", a wzrost kosztów dla firm spowolni ich aktywność w tym roku.

Oddzielny raport wykazał niewielki spadek nastrojów wśród konsumentów w odniesieniu do ich własnych finansów i znacznie ostrzejszy w odniesieniu do perspektyw dla szerszej gospodarki.

Długoterminowe badanie przeprowadzone przez firmę GfK wykazało, że chęć wydawania pieniędzy na duże zakupy spadła, podczas gdy liczba osób rozważających odkładanie pieniędzy na lokatach oszczędnościowych wzrosła.

GfK stwierdziło, że zjawisko to jest negatywne dla gospodarki, ponieważ świadczy o tym, iż wiele osób spodziewa się trudnych czasów i odkłada pieniądze jako zabezpieczenie.

Czytaj więcej:

UK: Liczba firm z branży handlowej zagrożonych likwidacją wzrosła na koniec roku o 25%

Będzie jeszcze drożej. Wiele firm w UK zapowiada wzrost cen

Koszty zadłużenia UK najwyższe od 1998 r. Rząd może dokonać cięć budżetowych lub podnieść podatki

BBC: Gospodarka Wielkiej Brytanii "rozczarowuje" pomimo powrotu do wzrostu

Szef sieci Next ostrzega: Młodym ludziom będzie trudniej znaleźć pierwszą pracę

    Komentarze
    • VIEW
      25 stycznia, 05:48

      Bbllaballaaa... Hotelarskie akurat maja zyski , nielegalnych emigrantów, oraz kryminalistów wypuszczonych warunkowo.Wszyscy oszukują sklepy zatrudniają na czarno ,lub na pół etatów żeby ludzie brali benefity .Prawda jest taka ,że Banki zadają spłaty długów za zakup szczepionek ,które już się nie sprzedają.

    • R2
      25 stycznia, 07:54

      Cos jest na rzeczy albo to tylko u mnie w firmie tak nic sie nie dzieje. Jak sie zatrudnialem 10 lat temu to roboty bylo opor. Okna i drzwi glownie aluminium, nie wiem o co chodzi

    • Patologia z Polski
      25 stycznia, 10:25

      ony gadają że u nich to jest dużo roboty ich firmy to som piękne

    Dodaj komentarz
    Kurs NBP z dnia 21.03.2025
    GBP 5.0148 złEUR 4.1979 złUSD 3.8774 złCHF 4.3911 zł

    Sport