Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

UK: O schedę po Johnsonie ubiega się już 4 kandydatów

UK: O schedę po Johnsonie ubiega się już 4 kandydatów
Na zdj. z 2020 roku: Kemi Badenoch (druga od lewej) i Rishi Sunak (w środku) będą rywalizować o fotel premiera UK. (Fot. Getty Images)
Rishi Sunak, który do wtorku był ministrem finansów Wielkiej Brytanii, ogłosił wczoraj, że będzie się ubiegał o stanowisko nowego lidera Partii Konserwatywnej, a w konsekwencji premiera kraju. Jest jednym z faworytów rozpoczętego w czwartek wyścigu. Dzisiaj dołączyła do niego Kemi Badenoch, co oznacza, że kandydatów jest już czterech.
Reklama
Reklama

Sunak, wraz z ministrem zdrowia Sajidem Javidem, rozpoczęli we wtorek falę rezygnacji ze stanowisk rządowych, która spowodowała, że w czwartek swoją dymisję zapowiedział premier Boris Johnson, choć będzie pełnił funkcję do czasu wyłonienia następcy. Tym samym rozpoczął się wyścig o przywództwo w partii.

Były minister finansów znajduje się wśród posłów z szansami na wygraną, ale nie jest on już tak wyraźnym faworytem jak na początku roku, gdy po raz pierwszy pojawiły się spekulacje na temat odsunięcia Johnsona od władzy.

Sunakowi zaszkodziło to, że on również wraz z Johnsonem został ukarany mandatem za złamanie restrykcji covidowych oraz sprawa statusu zagranicznej rezydentki podatkowej, który od lat miała jego żona, córka indyjskiego miliardera, co pozwoliło jej zaoszczędzić nawet kilkanaście milionów funtów podatków. Wprawdzie nie było w tym nic niezgodnego z prawem, ale takie manewry w sytuacji, gdy Sunak mówił, że rozumie problem rosnących kosztów życia, podważyły jego wiarygodność.

Dodatkowo szanse Sunaka zmniejsza fakt, że w efekcie wojny na Ukrainie dobre oceny za swoje działania zyskują szefowa dyplomacji Liz Truss, a zwłaszcza minister obrony Ben Wallace. To ten ostatni jest teraz faworytem wyścigu.

Sunak jest czwartym posłem konserwatystów, który oficjalnie ogłosił start w partyjnych wyborach. Wcześniej zrobili to prokurator generalna Suella Braverman, szef komisji spraw zagranicznych w Izbie Gmin Tom Tugendhat, a dzisiaj swoją kandydaturę zgłosiła była minister ds. równości Kemi Badenoch. Potwierdzając swoją kandydaturę w "Timesie" Badenoch stwierdziła, że chce rządu z ograniczonymi uprawnieniami i "mówienia prawdy".

Tymczasem minister obrony Ben Wallace ogłosił dzisiaj, że nie będzie się ubiegał o stanowisko lidera Partii Konserwatywnej, a w konsekwencji premiera kraju, mimo że dawano mu największe szanse na zwycięstwo.

"To nie był łatwy wybór, ale moja uwaga koncentruje się na mojej obecnej pracy i utrzymaniu bezpieczeństwa tego wspaniałego kraju. Życzę wszystkiego najlepszego wszystkim kandydatom i mam nadzieję, że szybko wrócimy do skupiania się na kwestiach, do zajęcia się którymi wszyscy zostaliśmy wybrani" - napisał Wallace na Twitterze.

Wczoraj sygnalizował, że skonsultuje się z rodziną przed podjęciem ostatecznej decyzji.

Wallace, którego pozycja bardzo wzrosła wskutek pomocy wojskowej, udzielanej przez Wielką Brytanię Ukrainie, w ostatnich dniach był faworytem zarówno członków Partii Konserwatywnej, jak i bukmacherów. W opublikowanym w czwartek sondażu ośrodka YouGov, przeprowadzonym wśród wyborców konserwatystów, wygrywał on ze wszystkimi potencjalnymi rywalami.

Należy się jednak spodziewać, że zgłosi się jeszcze kilkanaście osób - zwłaszcza po tym, jak na początku przyszłego tygodnia władze partii ogłoszą harmonogram wyborów.

Czytaj więcej:

UK: Kolejne rezygnacje w brytyjskim rządzie. Johnson zwalnia Gove'a

W jaki sposób Partia Konserwatywna wybierze następcę Borisa Johnsona?

Brytyjskie media: Konserwatyści chcą wybrać nowego premiera przed początkiem września

Tom Tugendhat ogłosił przystąpienie do wyścigu o stanowisko premiera Wielkiej Brytanii

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 07.05.2024
    GBP 5.0228 złEUR 4.3116 złUSD 4.0056 złCHF 4.4120 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama