UK: Aresztowano podejrzanego o śmiertelne postrzelenie 9-letniej dziewczynki
Zabójstwo, do którego doszło w poniedziałek wieczorem, wstrząsnęło Wielką Brytanią, nie tylko ze względu na wiek dziewczynki, ale także wyjątkowo tragiczne okoliczności jej śmierci.
Uciekający przed uzbrojonym napastnikiem mężczyzna wtargnął do jej domu, a za nim próbował wedrzeć się także ten, który go ścigał. Matka Olivii usiłowała zamknąć drzwi, ale napastnik zdołał wsunąć do środka rękę z pistoletem i zaczął na oślep strzelać po domu, trafiając kobietę, stojącą za nią dziewczynkę, a także ściganego mężczyznę.
Już w środę policja poinformowała o schwytaniu mężczyzny, który, uciekając przed napastnikiem, wdarł się do przypadkowego domu. Okazał się nim 35-letni handlarz narkotykami Joseph Nee, który został w 2018 r. skazany za kradzieże i włamania, a w momencie zdarzenia był na zwolnieniu warunkowym. Ale policja cały czas apelowała o informacje na temat drugiego mężczyzny - napastnika, i wyrażała przypuszczenie, że mógł on zbiec z kraju.
Wczoraj policja przekazała, że dzień wcześniej pod zarzutem zabójstwa jednej osoby i usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych aresztowano 36-letniego mężczyznę i że jest on przesłuchiwany.
Dziewczynka była czwartą osobą, która została zabita w Liverpoolu w ciągu trzech dni, w tym trzecią zastrzeloną, co zwróciło uwagę całego kraju na poważny problem z gangami w tym mieście.
Czytaj więcej:
Brytyjskie media po fali zabójstw przypadkowych osób: "Stajemy się krajem bezprawia"