Turniej WTA w Cincinnati: Amerykanka Collins ponownie na drodze Świątek
29-letnia Collins w pierwszej rundzie w Cincinnati wygrała z setną w światowym zestawieniu Rosjanką Anastazją Pawluczenkową 6:3, 6:1.
W Cincinnati Collins, 34. w rankingu WTA, gra dzięki tzw. dzikiej karcie od organizatorów. Do turnieju podchodzi po znakomitym występie w Montrealu, gdzie odrodziła się po paśmie nieudanych występów. Wygrała pięć spotkań (łącznie z kwalifikacjami), a w turnieju głównym - przed konfrontacją z Polką - nie straciła żadnego seta.
ðµð± ZNAMY PLAN GIER NA ŚRODĘ!
— Z kortu - informacje tenisowe | Tennis news (@z_kortu) August 16, 2023
ð¹ Iga Świątek - Danielle Collins jako drugi mecz od godz. 17:00 czasu polskiego na Center Court (nie przed godz. 18:00, po spotkaniu Pegula - Trevisan)
ð¹ Hubert Hurkacz - Borna Corić jako trzeci mecz od godz. 17:00 czasu polskiego na Stadium 3 (po… pic.twitter.com/H4OnLiQume
Równie dobrze zaprezentowała się w pierwszym pojedynku w Cincinnati. W pierwszej partii co prawda została dwukrotnie przełamana, jednak odpowiedziała tym samym rywalce trzy razy, co pozwoliło jej triumfować 6:3. W drugiej dołożyła kolejne trzy wygrane gemy przy serwisie Pawluczenkowej, a dokładając do tego pewne utrzymanie własnego podania, zwyciężyła 6:1.
W amerykańskim turnieju szybko będzie zatem mieć okazję do rewanżu ze Świątek. W ćwierćfinale imprezy z Montrealu przegrała z nią 3:6, 6:4, 2:6 po prawie dwóch i pół godzinach gry.
To będzie piąta konfrontacja tych zawodniczek. 22-letnia raszynianka ma na koncie trzy zwycięstwa, a jedynej porażki doznała w półfinale wielkoszlemowego Australian Open w 2022 roku.
Wynik meczu 1. rundy:
Danielle Collins (USA) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:3, 6:1.
Czytaj więcej:
Turniej WTA w Montrealu: Świątek wyeliminowana w półfinale
Rankingi WTA i ATP: Świątek nadal prowadzi. Hurkacz spadł na 20. miejsce