Trener Boruca zostaje na stanowisku
Trener Mauricio Pochettino ucina plotki i zapowiada, że zostaje na swoim stanowisku. Brytyjskie media spekulowały na temat odejścia szkoleniowca po tym, jak z funkcji prezesa Southampton zrezygnował Nicola Cortese.
Reklama
Reklama
"Wygląda na to, że zbliżające się spotkanie z Sunderlandem będzie ostatnim dla Pochettino. Wszystko z powodu problemów wewnętrznych w klubie. Gdyby Argentyńczyk został zwolniony, byłaby to zła decyzja, ponieważ pod jego kierownictwem sytuacja drużyny się unormowała" - pisała jeszcze w środę prasa na Wyspach.
Tymczasem szkoleniowiec Artura Boruca postanowił zostać w klubie. "Biorę odpowiedzialność za cały zespół i naszych fanów" - zapewnił. "Nicola zgodził się ze mną, że powinienem zostać. Jedyne o co mnie poprosił, to bym postarał się wygrać w sobotę z Sunderlandem"- wyjasniał dzienikarzom.
Pochettino objął Southampton rok temu. "Święci" plasują się obecnie na dziewiątej pozycji w Premier League.
Tymczasem szkoleniowiec Artura Boruca postanowił zostać w klubie. "Biorę odpowiedzialność za cały zespół i naszych fanów" - zapewnił. "Nicola zgodził się ze mną, że powinienem zostać. Jedyne o co mnie poprosił, to bym postarał się wygrać w sobotę z Sunderlandem"- wyjasniał dzienikarzom.
Pochettino objął Southampton rok temu. "Święci" plasują się obecnie na dziewiątej pozycji w Premier League.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama