Transport for London odrzuca pomoc rządową. "Warunki nie do zaakceptowania"
Andy Byford (od 2020 roku Commissioner of Transport for London - przyp. red.) odmówił podpisania umowy ratunkowej, która miałaby obowiązywać do czerwca br., ponieważ nie był zadowolony z rządowych warunków pomocy.
Ponieważ TfL już teraz nie ma własnych środków na jakąkolwiek działalność, rząd przedłużył obecne wsparcie finansowe dla organu o 2 tygodnie - licząc na to, iż do tego czasu uda się wypracować porozumienie.
Transport for London liczy na pomoc w wysokości miliarda funtów. Kwota ta ma zagwarantować funkcjonowanie transportu miejskiego do kwietnia przyszłego roku włącznie. Dodatkowo, TfL chce oddzielnego finansowania części zaplanowanych projektów - w tym zakupu nowych pociągów oraz modernizacji systemu sygnalizacji. Organ zapewnia, że jeśli otrzyma tego rodzaju pomoc, będzie w stanie "wyjść na zero" i wrócić do samodzielnego utrzymywania się.
Na tym etapie nie wiadomo, jakie konkretnie warunki umowy pomocowej nie odpowiadały TfL.
Ministerstwo transportu zdementowało wszystkie powyższe informacje. Rzecznik resortu przekazał, że "Transport for London nie odrzucił żadnej umowy". "Zgodziliśmy się jedynie, iż potrzeba dodatkowych dwóch tygodni, aby dopracować porozumienie, które będzie uczciwe dla podatników z całego kraju" - wskazał.
Rzecznik dodał jednocześnie, iż od czasu wybuchu pandemii z budżetu państwa na finansowanie londyńskiego transportu przeznaczono już ponad 4,5 mld funtów. Zgodzono się także na sfinansowanie wielu inwestycji do 2025 r. Podkreślił, że finanse kraju należą jednak do wszystkich, a nie tylko do stolicy.
Rząd od samego początku stoi na stanowisku, iż pomoże Londynowi w finansowaniu transportu, ale wyłącznie z powodu strat związanych z wybuchem pandemii. Brytyjscy konserwatyści podkreślają przy tym, że nie mają zamiaru naprawiać "strat wywołanych wyborami politycznymi burmistrza Sadiqa Khana". Wskazują także, że obietnice wyborcze włodarza stolicy, które pozwoliły mu na objęcie fotelu burmistrza po raz drugi, obejmowały m.in. zamrożenie cen biletów, darmowe przejazdy dla dzieci i emerytów, a także wzrost wynagrodzeń dla pracowników transportu.
Czytaj więcej:
Londyn: TfL chce wystawić milion mandatów za przekroczenie prędkości
Sadiq Khan grozi zamknięciem metra w ciągu najbliższych kilku dni
Londyn: Pracownicy metra znów będą strajkować