Londyn: Pracownicy metra znów będą strajkować
Spór dotyczy głównie planów, które zakładają likwidację ok. 500-600 miejsc pracy na stacjach metra. Związkowcy obawiają się także, iż polityka oszczędności zagrozi obecnemu, hojnemu planowi emerytalnemu pracowników.
Obecnie o proteście poinformował jedynie związek zawodowy RMT, który posiada ok. 10 tys. członków w londyńskim metrze. Media informują jednak, że podobne nastroje panują w innych związkach zawodowych i szacuje się, iż także one dołączą do protestu.
Strajk rozpocznie się minutę po północy i potrwa dokładnie 24 godziny. Zarówno 1, jak i 3 marca obejmie on wszystkie linie.
"Nasi członkowie podejmą akcję strajkową w przyszłym miesiącu, ponieważ kryzys finansowy w londyńskim metrze został celowo zaprojektowany przez rząd w celu realizacji planów cięć, które zlikwidują miejsca pracy, obniżą jakość usług, zmniejszą bezpieczeństwo i zagrożą emeryturom" - przekazał Mick Lynch, prezes RMT.
"Mówimy o tych samych pracownikach, których przez ostatnie dwa lata nazywano bohaterami za pracę w czasie pandemii koronawirusa. Często narażali swoje zdrowie, a teraz muszą bronić swoich środków do życia. Pracownicy transportu nie będą płacić ceny za ten cynicznie zaaranżowany kryzys" - dodał.
"To bardzo rozczarowujące, że RMT ogłosiło akcję strajkową, ponieważ nie zgłoszono żadnych planów dotyczących emerytur. Nikt również nie stracił ani nie straci pracy w wyniku przedstawionych przez nas propozycji" - skomentował z kolei Andy Lord, dyrektor operacyjny TfL.
Czytaj więcej:
Burmistrz Londynu ogłasza plany podwyżki council tax, aby dofinansować TfL
Londyn: TfL chce wystawić milion mandatów za przekroczenie prędkości