Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Theresa May: Złe porozumienie ws. Brexitu gorsze od jego braku

Theresa May: Złe porozumienie ws. Brexitu gorsze od jego braku
Theresa May podczas wczorajszej debaty telewizyjnej. (Fot. Getty Images)
Brytyjska premier Theresa May przekonywała wczoraj, że jest najlepszą osobą do przeprowadzenia Wielkiej Brytanii przez proces wyjścia z Unii Europejskiej. Jak powtórzyła, 'złe porozumienie w sprawie Brexitu jest gorsze od jego braku'.
Reklama
Reklama

W trakcie wieczornego programu w telewizjach Sky News i Channel 4, brytyjska premier Theresa May i lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn odpowiadali - jedno po drugim, unikając tym samym bezpośredniego starcia - na pytania wybranej przez instytut badania opinii publicznej Survation publiczności odzwierciedlającej poglądy polityczne Brytyjczyków. Zmierzyli się także z uznawanym za jednego z najlepszych dziennikarzy od wywiadów politycznych, weteranem BBC Jeremym Paxmanem.

Wobec odmowy wzięcia udziału w bezpośredniej debacie ze strony szefowej rządu, liderzy dwóch największych partii brali udział w programie po kolei - pierwsze 45 minut zajął Jeremy Corbyn, a drugie - Theresa May.

May była pytana m.in. o cięcia budżetowe skutkujące zmniejszeniem liczby pracowników w służbie zdrowia, edukacji i policji. Jak podkreśliła, sytuacja gospodarcza w 2010 roku wymusiła na rządzie podjęcie niepopularnych decyzji, ale zdecydowano się zabezpieczyć m.in. finansowanie służb antyterrorystycznych. May zapewniła, że po czerwcowych wyborach nowy rząd zwiększy te wydatki.

Odpowiadając na krytykę dotyczącą przedstawionej półtora tygodnia temu kontrowersyjnej propozycji zmiany finansowania opieki społecznej dla osób starszych, May przekazała, że jej późniejsze tłumaczenia - interpretowane przez komentatorów jako wycofanie się z oryginalnych planów - były konieczne ze względu na "straszenie wyborców" ze strony opozycji.

Premier broniła jednak przedstawionych w programie wyborczym planów, według których większa liczba starszych osób będzie musiała ponosić koszty świadczeń społecznych, m.in. ze środków ze sprzedaży ich nieruchomości po śmierci. Tłumaczyła, że "za dziesięć lat będziemy mieli ponad 2 miliony więcej osób powyżej 75. roku życia". "Jeśli system opieki zdrowotnej nie zostanie na to przygotowany, upadnie" - dodała.

Pomimo dopytywania, odmówiła jednak podania konkretnej kwoty, która miałaby zostać uznana za górny limit możliwego odliczenia na rzecz państwa.

Szefowa brytyjskiego rządu skupiała się jednak na kwestii wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, utrzymując, że jest najlepszą osobą do przeprowadzenia kraju przez proces tzw. Brexitu. "Negocjacje rozpoczną się 11 dni po wyborach i potrzebujemy silnego stanowiska i jasności co do tego, co byłoby dla nas najlepsze" - tłumaczyła.

Jak zaznaczyła, pozytywne zakończenie negocjacji z UE zdeterminuje przyszłość Wielkiej Brytanii, m.in. decydując o tym, jak silna będzie gospodarka i czy rząd będzie w stanie znaleźć niezbędne dodatkowe pieniądze na wsparcie służby zdrowia, edukacji i służb porządkowych.

W trakcie wywiadu z premier, Jeremy Paxman dopytywał ją "kiedy zorientowała się, że miała złą odpowiedź na najważniejsze pytanie naszych czasów". Nawiązywał do ubiegłorocznego udziału May w kampanii za pozostaniem w Wielkiej Brytanii - wbrew późniejszej przeciwnej decyzji wyborców o opuszczeniu Wspólnoty.

Szefowa rządu tłumaczyła, że "jest zdeterminowana, żeby doprowadzić do tego, czego brytyjscy wyborcy oczekują od rządu" i "jest ważne, żeby widzieli, że politycy wypełniają ich wolę".

Wbrew wielokrotnym pytaniom Paxmana, nie udzieliła jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o to, czy zmieniła opinię na temat wyjścia z Unii Europejskiej. Podkreślała jedynie za każdym razem, że "wierzy, iż sprawi, że Brexit będzie sukcesem".

Jednocześnie May powtórzyła, że nie wyklucza zerwania negocjacji w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej jeśli uzna, że proponowane porozumienie nie odpowiada wymaganiom Wielkiej Brytanii.

"Złe porozumienie (w sprawie Brexitu) jest gorsze od jego braku. Należy uznać, że jest się gotowym i że nie bierze się udziału w rozmowach tylko po to, żeby zgodzić się za wszelką cenę, ale po to, żeby dostać dobre warunki wyjścia" - podkreśliła, za co została nagrodzona przez publiczność brawami.

W kwestii rozliczeń finansowych z Unią Europejską w toku negocjacji, premier zaznaczyła, że jej rząd "przyjrzy się zobowiązaniom", a kluczową rzeczą będzie jak najszybsze przerwanie corocznych wpłat do unijnego budżetu.

Dopytywana przez Paxmana o niespełnioną obietnicę Partii Konserwatywnej o obniżeniu poziomu imigracji do poniżej 100 tys. osób rocznie, May podkreśliła, że to zobowiązanie "uznaje obawy wyborców dotyczące imigracji".

Jak dodała, "kontrola imigracji jest potrzebna", m.in. z powodu "wpływu niekontrolowanego napływu na pensje, szczególnie wśród osób o niższych zarobkach".

Przedterminowe wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii odbędą się już 8 czerwca.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama