Tempo wzrostu brytyjskiej gospodarki spowalnia pod wpływem wysokich stóp procentowych

W ubiegłym tygodniu Bank Anglii poinformował, że UK najprawdopodobniej nie odnotuje wzrostu gospodarczego aż do 2025 r., choć oczekuje się, że kraj uniknie recesji.

Do września tego roku Bank Anglii podnosił stopy procentowe 14 razy z rzędu, próbując powstrzymać gwałtowny wzrost cen.

Jednak choć podnoszenie stóp procentowych może obniżać inflację, czyli tempo wzrostu cen, to wpływa ono również na wzrost gospodarczy, sprawiając, że konsumenci i firmy muszą ponosić wyższe koszty związane z zaciąganiem kredytów.

Stopy procentowe są obecnie na najwyższym poziomie od 15 lat (5,25%) i przewiduje się, że pozostaną wysokie przez jakiś czas. Prezes banku Andrew Bailey oznajmił w zeszłym tygodniu, że jest "zdecydowanie za wcześnie" na rozważanie obniżek stóp procentowych.

Z kolei Paul Dales, główny ekonomista brytyjskiego oddziału Capital Economics, przyznał, że najnowsze dane sugerują, iż "hamujący wpływ wysokich stóp procentowych na gospodarkę narasta", ale nie spodziewa się, by bank zaczął obniżać stopy procentowe przed końcem przyszłego roku.

Krajowe Biuro Statystyczne (ONS) poinformowało, że najnowsze dane dotyczące wzrostu gospodarczego wskazują na osłabienie wyników we wszystkich sektorach gospodarki. Niewielki spadek w ujęciu kwartalnym odnotował sektor usług, podczas gdy branża produkcyjna i budowlana zanotowały nieznaczny wzrost.

Minister finansów Jeremy Hunt zapytany, czy zamierza obniżyć podatki w jesiennym ogłoszeniu planów budżetowych, zaplanowanym na 22 listopada oświadczył, że chce obniżyć obciążenia podatkowe, ale pierwszeństwo w tym względzie będą miały firmy, a nie osoby fizyczne.

Podkreślił też, że wyższe stopy procentowe wpływają na tempo wzrostu gospodarczego, ale dodał, że kondycja gospodarki w tym roku jest znacznie lepsza, niż oczekiwano.

Chociaż podwyżki stóp procentowych spłaszczają dynamikę wzrostu gospodarki, rząd może odetchnąć z ulgą, gdyż ryzyko formalnej technicznej recesji - definiowanej jako dwa kolejne trzymiesięczne okresy kurczenia się gospodarki - zostało obniżone.

Jednak obietnica premiera Rishiego Sunaka, że "gospodarka będzie się rozwijać", stoi pod dużym znakiem zapytania. Między lipcem a wrześniem gospodarka odnotowała niewielki spadek, choć w zaokrągleniu wyniósł on 0,0%. Z kolei prognoza wzrostu na ostatnie trzy miesiące roku wynosi od 0% do 0,1%.