Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szef linii Ryanair Michael O'Leary został uderzony tortem w twarz w Brukseli

Szef linii Ryanair Michael O'Leary został uderzony tortem w twarz w Brukseli
Michael O'Leary odniósł się do incydentu w żartobliwy sposób. (Fot. Horacio Villalobos#Corbis/Corbis via Getty Images)
Dyrektor generalny linii lotniczych Ryanair Michael O'Leary został wczoraj uderzony tortem w twarz przez aktywistów klimatycznych. 'To najcieplejsze powitanie, z jakim kiedykolwiek spotkałem się w Belgii' – przekazał dziennikarzom szef irlandzkiego przewoźnika, komentując zajście, do którego doszło przed siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli.
Reklama
Reklama

O'Leary miał się spotkać wczoraj z dziennikarzami przed jednym z budynków KE. Zanim jednak do tego doszło, został zaatakowany ciastem z kremem przez aktywistów klimatycznych. "Witajcie w Belgii, zatrzymajcie zanieczyszczenia" – krzyczeli działacze i dwukrotnie uderzyli Irlandczyka tortem w twarz.

Kiedy dziennikarze zapytali, co O'Leary sądzi o tej akcji, stwierdził, że było to najcieplejsze powitanie, z jakim kiedykolwiek spotkał się w Belgii. "Zresztą lubię ciasto z kremem, to moje ulubione" – mówił niezrażony szef linii lotniczej.

"Dam im jednak wskazówkę, następnym razem zamiast sztucznego kremu z soi użyjcie kremu irlandzkiego na bazie nabiału. Smakuje znacznie lepiej" – ironizował dyrektor generalny Ryanaira.

O'Leary tłumaczył następnie dziennikarzom, że przyleciał do Brukseli, aby wręczyć przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen petycję w sprawie strajków kontrolerów ruchu lotniczego. W podpisanym przez 1,5 mln osób piśmie wzywa się UE do zapewnienia bezpieczeństwa przelotów w przypadku strajków krajowych kontrolerów ruchu lotniczego.

Szef taniej linii lotniczej, pozując dziennikarzom obok kartonowego wizerunku von der Leyen argumentował, że odpowiednie regulacje działają już we Włoszech, Hiszpanii i Grecji, ale Francja w dalszym ciągu chroni swoje własne firmy, co powoduje, że z powodu strajków tamtejszych kontrolerów, kierowana przez niego linia lotnicza musiała odwołać w tym roku 6,5 tys. lotów nad tym państwem.

Irlandczyk ogłosił także zainwestowanie 200 mln euro w lotnisko Charleroi, zatrudnienie 60 nowych pracowników i uruchomienie zimą siedmiu dodatkowych kierunków z tego portu lotniczego.

O'Leary odniósł się również do zapowiadanego na połowę września br. strajku belgijskich pilotów. "To donikąd nie doprowadzi, tak jak poprzednie strajki" – ocenił dyrektor generalny irlandzkiej linii.

Podkreślił, że belgijscy piloci są jedynymi w Europie, z którymi nie zawarł jeszcze porozumienia w sprawie wynagrodzeń i warunków pracy. Dodał, że odzyskali oni obniżone podczas pandemii wynagrodzenie, jednak nie wyraża on zgody na indeksację tej kwoty.

"Ale oni tego nie zrozumieją" – mówił O'Leary. "Jeśli chcą strajkować przez całą zimę, niech tak będzie" – dodał Irlandczyk. Belgijscy piloci Ryanaira zapowiedzieli wczoraj, że będą strajkować w dniach 14 i 15 września. To już czwarty raz w ciągu dwóch miesięcy.

Czytaj więcej:

Szef Ryanaira zadowolony z wybrania Sunaka. Wzywa go do podpisania umowy handlowej z UE

Szef Ryanaira: "Nie słuchamy Grety Thunberg"

Szef Ryanaira: "Oderwani od rzeczywistości zwolennicy Brexitu wkrótce poumierają"

Ryanair planuje inwestycje na ponad 3 mld dol. w odbudowę ukraińskiego przemysłu

Belgia: Piloci Ryanaira ogłosili kolejny strajk, który ma odbyć się 14 i 15 września

    Komentarze
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama