Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szef brytyjskiego MSZ: Wykorzystamy każdą chwilę na ewakuację z Kabulu

Szef brytyjskiego MSZ: Wykorzystamy każdą chwilę na ewakuację z Kabulu
Na zdj.: brytyjski Airbus KC2 Voyager z ewakuowanymi z Kabulu osobami wylądował wczoraj w bazie RAF Brize Norton w południowej Anglii. (Fot. JUSTIN TALLIS/AFP via Getty Images)
Wielka Brytania wykorzysta każdą pozostającą chwilę do prowadzenia ewakuacji z lotniska w Kabulu - zapewnił wczoraj minister spraw zagranicznych Dominic Raab. Nie chciał jednak sprecyzować, kiedy musi się zakończyć operacja.
Reklama
Reklama

Wczoraj dziennik "The Guardian" poinformował, że ostatni brytyjski samolot z ewakuowanymi może odlecieć z Kabulu w ciągu ostatnich 24-36 godzin, choć źródła wojskowe określiły te doniesienia jako spekulacje i zaznaczyły, że nic jeszcze nie zostało postanowione na sztywno. We wtorek podczas wideokonferencji w sprawie Afganistanu przywódcy Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji nie zdołali przekonać prezydenta USA Joe Bidena do przedłużenia obecności amerykańskich wojsk na lotnisku w Kabulu poza 31 sierpnia.

"Sądzimy, że (ewakuacja) potrwa do końca sierpnia, ale wojskowi planiści ustalają szczegóły dotyczące dokładnych ram czasowych, jakich będą potrzebować do zakończenia operacji, aby ściągnąć swój własny personel, pracowników i sprzęt. Jestem pewien, że szczegóły tego będziemy mieć wkrótce" - zapewnił Raab w rozmowie z BBC. Dodał, że Wielka Brytania chce wykorzystać "każdą godzinę i dzień, który nam pozostał", aby wywieźć z kraju Brytyjczyków i uprawnionych do ewakuacji Afgańczyków. Poinformował też, że w ciągu ostatniej doby ewakuowano ok. 2000 osób, co dowodzi, że operacja prowadzona jest pełną parą.

Z kolei w rozmowie ze Sky News odniósł się do podanych przez tę stację poprzedniego dnia informacji, że Wielka Brytania pracuje nad tym, by lotnisko w Kabulu mogło pozostać czynne po wycofaniu się stamtąd zachodnich wojsk i by uchodźcy mogli być z niego ewakuowani samolotami cywilnymi.

"Rozmawiamy z talibskimi oddziałami na miejscu, a w Dausze z przedstawicielstwem politycznym. Chcielibyśmy, aby lotnisko w Kabulu wróciło do funkcjonalności. Będzie to wymagało zapewnienia bezpieczeństwa na miejscu, musi to zostać zrobione w bezpieczny sposób i oczywiście wymaga dotrzymania przez talibów ich zapewnień o umożliwieniu bezpiecznego przejścia. Jak dotąd starali się być konstruktywni, co widać po liczbach (osób), które wyciągnęliśmy. Musimy zobaczyć po dacie wycofania, czy nadal będą pozwalać na bezpieczne przejście, tak jak się zobowiązali, czy pozwolą grupom humanitarnym na swobodne działanie" - podsumował szef brytyjskiej dyplomacji.

Czytaj więcej:

Brytyjski minister obrony: "Będziemy musieli opuścić Kabul wtedy, gdy Amerykanie"

Brytyjski minister obrony: Wydłużenie terminu ewakuacji z Afganistanu mało prawdopodobne

UK: Rząd rozważa ewakuację Afgańczyków cywilnymi samolotami

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama