Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Szef Rady Europejskiej: Unia znów będzie się rozszerzać

Szef Rady Europejskiej: Unia znów będzie się rozszerzać
UE przejdzie w najbliższych latach znaczną transformację. Mowa m.in. o jej rozszerzeniu oraz pogłębieniu integracji pomiędzy poszczególnymi państwami. (Fot. Getty Images)
Trzymam się daty 2030 r., bo to jasna zachęta dla wszystkich, żeby być gotowym na rozszerzenie Unii Europejskiej - podkreślił w rozmowie z 'Rzeczpospolitą' przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

Reklama
Reklama

Michel został zapytany w wywiadzie, czy na nieformalnym szczycie przywódców w Granadzie, który odbędzie się w najbliższy piątek, może pojawić się wyraźny sygnał w sprawie rozszerzenia UE dla krajów do niej kandydujących.

"Sygnałów jest dużo od wielu miesięcy. Najpierw przyznanie statusu kandydata Ukrainie i Mołdawii i danie wyraźnej perspektywy Gruzji – to decyzje Rady Europejskiej. Poszczególni przywódcy państw UE wysyłają sygnały, że trzeba przyspieszyć wysiłki w tym kierunku. W agendzie spotkania w Granadzie jest dyskusja o przyszłości UE w kontekście rozszerzenia. To jest bardzo mocny sygnał i państwa wiedzą, że grudzień będzie bardzo ważnym momentem" - odpowiedział przewodniczący Rady Europejskiej.

"Wcześniej Komisja Europejska ogłosi raport o zaawansowaniu reform w Ukrainie, Mołdawii, Gruzji, Bośni i Hercegowinie, Albanii i Macedonii Północnej. Śledzimy też wydarzenia w Czarnogórze i napięcia między Serbią i Kosowem" - dodał.

Na uwagę, że pojawił się zamówiony przez Francję i Niemcy dokument ekspertów o koniecznych zmianach w UE przed kolejnym rozszerzeniem, w którym jest pomysł stopniowej integracji czy też różnych prędkości, różnych kręgów integracji i na pytanie, co o tym sądzi, Michel odparł, że "przede wszystkim ważne jest, byśmy wykazali jedność".

"Tylko wtedy jesteśmy silni, mamy wpływ na scenie globalnej i jesteśmy panami naszej przyszłości. Następnie musimy rozróżnić dwa ważne pojęcia: Europa wielu prędkości i stopniowa integracja. Ja jestem zdecydowanie za stopniową integracją. Zawsze to promowałem i miło mi, że ta koncepcja ma coraz większe poparcie przywódców państw członkowskich i Komisji Europejskiej" - dodał szef RE.

Pytany, czy wciąż wierzy w termin 2030 roku, o którym wspomniał po raz pierwszy we wrześniu jako datę rozszerzenia Unii, szef RE odparł, że trzyma się tej daty. "Dlaczego jest ważna? Bo to jasna zachęta dla nas wszystkich, żeby być gotowymi. Bez tej daty grozi nam kunktatorstwo i brak decyzji. Coraz więcej uczestników procesu odwołuje się do tej daty, więc widać, że ustanowienie takiego horyzontu było ważne" - zaznaczył Michel.

Na uwagę, że dla niektórych 2030 r. to zbyt ambitna data, ale inni wskazują, że to zbyt późny termin, bo ci, którzy teraz rządzą, raczej nie będą już wtedy u władzy, przewodniczący Rady Europejskiej odpowiedział: "Zgadzam się, że 2030 rok jest odległym terminem i osobiście wolałbym przyspieszenia".

Czytaj więcej:

Unia Europejska i USA chcą opracować zasady dotyczące sztucznej inteligencji

Unia Europejska tej jesieni dokona przeglądu przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt

Polska największym producentem jabłek w UE, jednak ich spożycie maleje

Moody's o ratingu Polski: Silna gospodarka, ale wyzwaniem praworządność i relacje z UE

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama