Szef Pentagonu: Jesteśmy w stanie uzupełniać straty Ukrainy poniesione podczas kontrofensywy
"To, co jest ważne, to że Ukraińcy mają możliwości odzyskać i naprawić uszkodzony sprzęt i wysłać go z powrotem do walki. My też mamy środki, by nadal wysyłać zdolności naprzód" - zapewnił Austin podczas konferencji prasowej po spotkaniu z ministrami ponad 50 państw wspierających Ukrainę.
Sekretarz obrony USA odniósł się w ten sposób do strat ponoszonych przez Ukrainę w trakcie trwającej kontrofensywy. Dodał, że straty po obu stronach są naturalną konsekwencją wojny i będą się zdarzać.
Defense Secretary Lloyd Austin convened allied defense ministers supporting Ukraine as the nations begin to finalize plans for long-term support for Kyiv. https://t.co/EYeHFOCsqt
— The Washington Post (@washingtonpost) June 15, 2023
"Rosjanie pokazują nam te same pięć uszkodzonych pojazdów tysiąc razy ze stu różnych kątów. Szczerze mówiąc, Ukraina wciąż ma duże zdolności bojowe" - zwrócił uwagę Austin.
Występujący obok niego przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabu gen. Mark Milley zwrócił uwagę na to, że USA właśnie ogłosiły kolejny pakiet uzbrojenia dla Ukrainy, w tym wozy Bradley i Stryker. Dodał, że choć wciąż jesteśmy we wczesnej fazie ofensywy i zbyt wcześnie jest dokonywać definitywnych ocen, to "każdego dnia Ukraińcy demonstrują odwagę i zawziętość potrzebną, by metodycznie odzyskiwać swoje terytorium".
"Wojna to jest starcie sił woli. Jest niepewna, brutalna i zawsze wiąże się z wysokimi kosztami. Ale możemy być pewni, że ukraińska odwaga, kompetencja i przygotowanie zwyciężą" - podkreślił.
"Rosjanie z drugiej strony, ich dowództwo jest niekoniecznie spójne. Morale ich żołnierzy nie jest wysokie. Siedzą w pozycjach defensywnych od jakiegoś czasu i wielu z nich nawet nie wie, po co tam jest" - ocenił.
Czytaj więcej:
Brytyjskie MSZ: Ukraina ma prawo do użycia siły poza swoimi granicami
Dowódca rosyjskich partyzantów w "The Times": Są tysiące chętnych, by dołączyć do nas
Rishi Sunak: Prawowite miejsce Ukrainy jest w NATO
Świat zszokowany wysadzeniem tamy na Ukrainie. "To oznaka barbarzyńskiej natury rosyjskiej agresji"
Nigdy sie ukraina nie spłaci, biedni ludzie
ICH DZIECI BEDA PLACIC
A po co maja się spłacać jak i tak nigdy noe będą wolnym narodem zawsze byli między młotem a kowadłem. Już niech lepiej zawalczą o ten Krym to i dług się szybciutko stopi
Polacy spłacą
Dokładnie, naiwni ci którzy wierzą w to wszystko będą spłacać wszystko,razem z 800+ ,od przyszłego roku w Polsce zus 1594,18 zł na miesiąc .