Surowe przepisy w brytyjskich sklepach. Obejmą wszystkich klientów
W ramach nowej ustawy The Police, Crime, Sentencing and Courts Act, klienci sklepów, którzy atakują znajdujących się w nich pracowników, będą surowiej karani.
Decyzję podjęto w związku z rosnącą liczbą ataków, do których doszło podczas pandemii koronawirusa. Wielu pracowników zostało wówczas ofiarami przemocy, gdy niektórzy klienci odmawiali m.in. stosowania się do podstawowych zasad higieniczno-sanitarnych.
Do ataków na pracowników dochodzi również często w czasie kradzieży. Szefowa sieci Co-op - Jo Whitfield - przekazała, że w ciągu ostatniego roku odnotowano wzrost ataków na pracowników o 140 proc., a "200 tys. z tych ataków związanych było z próbą kradzieży w sklepie".
Podobnego zdania jest sieć Iceland, która potwierdza, iż do ataków - zarówno werbalnych, jak i fizycznych - najczęściej dochodzi w czasie kradzieży.
Od teraz każdy, kto zaatakuje pracownika sklepu w jakikolwiek sposób, podlegać będzie surowszym konsekwencjom, w tym karze pozbawienia wolności.
"Z wielką radością odnotowujemy wprowadzenie tej ustawy, do której wdrożenia sektor detaliczny wzywał od wielu lat" - podkreślił James Lowman, szef związku sklepikarzy ACS.
"Kary muszą być na tyle skuteczne, aby odstraszały oprawców" - podkreślił.
Czytaj więcej:
Anglia: Osobiste kamery mają zatrzymać wzrost ataków na sanitariuszy
Londyn: Policja zwiększyła liczbę patroli po zgłoszeniach od kobiet o poczuciu zagrożenia