Śmieciowe jedzenie: Rząd opóźnia wprowadzenie zakazu na tzw. multi-buy
Pomimo tej decyzji, od października br. będą obowiązywać ograniczenia dotyczące umieszczania tzw. junk food w wyeksponowanych miejscach (np. przy kasach) w sklepach.
Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (DHSC) poinformował, że planowany zakaz na promocje typu "kup jedno, drugie gratis" zostanie wstrzymany do października 2023 roku. Takie oferty są popularne szczególnie jeśli chodzi o żywność i napoje o wysokiej zawartości tłuszczu, soli lub cukru.
W zeszłym miesiącu weszły w życie przepisy nakazujące dużym restauracjom, kawiarniom i lokalom serwującym dania na wynos podawanie kalorii w menu.
Minister zdrowia publicznego Maggie Throup podkreśliła, że rząd nadal jest zaangażowany w rozwiązanie problemu otyłości u dzieci, jednak działacze na rzecz zdrowia twierdzą, że jest inaczej.
"Boris Johnson mógł pozostawić po sobie spuściznę jako pierwszy premier, który w znaczący sposób zajął się otyłością, szczególnie w zakresie ograniczania reklamy i promocji niezdrowej żywności, co było jego sztandarową polityką" – zauważył prof. Graham MacGregor, kardiolog z Queen Mary University of London i przewodniczący Action on Sugar.
"Zamiast tego poddał się własnym parlamentarzystom i agresywnemu przemysłowi spożywczemu, który, jak na ironię, zaczął stosować się do tych nowych zasad" - dodał MacGregor.
"Otyłość w społeczeństwie gwałtownie rośnie, a miliony rodzin nie mogą sobie pozwolić na odpowiednie, pełnowartościowe jedzenie na stole. Promocje typu multi-buy sprawiają, że ludzie wydają więcej na śmieciowe jedzenie, a mniej na zdrową żywność. To opóźnienie zakazu zagraża brytyjskiemu celowi zmniejszenia o połowę otyłości u dzieci do 2030 roku" - podsumowała Barbara Crowther z Children's Food Campaign.
Decyzję rządu o przesunięciu terminu wprowadzenia zakazu skrytykowała też opozycja, która zauważyłą, że "zamiast ograniczać otyłość u dzieci, zapobiegać chorobom i łagodzić presję na NHS, ten chaotyczny rząd dokonuje kolejnego zwrotu".
Jednak organizacja branżowa Federacja Żywności i Napojów (FDF) twierdzi, że opóźnienie to jest "sensowne", ponieważ rodziny i producenci zmagają się z wysoką inflacją.
Czytaj więcej:
UK zakaże reklam niezdrowego jedzenia w telewizji i internecie
Zakaz reklamowania fast-foodów w metrze działa. Londyńczycy kupują mniej "śmieciowego jedzenia"