Słowacja z najwyższą na świecie liczbą zgonów z powodu koronawirusa
Słowacja ma obecnie najwyższą 7-dniową liczbę zgonów z powodu COVID-19 w przeliczeniu na 1 milion mieszkańców niż jakikolwiek inny kraj świata.
Według danych Our World in Data, od 15 lutego na każdy milion mieszkańców Słowacji umiera z powodu koronawirusa dodatkowe 17,82 osób.
Druga na liście znalazła się Portugalia z wynikiem 14,81, a następnie Czarnogóra (12,63), San Marino (12,63) oraz Czechy (12,23).
Wielka Brytania, w której od wybuchu pandemii odnotowano ponad 117 tys. dodatkowych zgonów, zajęła szóste miejsce z wynikiem 9,70 zgonów na milion.
Jak zwracają uwagę media, Słowacja w październiku przetestowała całą swoją populację, a ruch ten był powszechnie chwalony i uznawany za dobry krok w stronę mniejszej liczby zakażeń. W ubiegłym miesiącu liczba przypadków koronawirusa w tym niewielkim kraju spadła aż o 60 proc. Skąd więc tak duży odsetek zgonów?
Statystyki wskazują, że znaczny przyrost zakażeń Słowacja zaczęła odnotowywać dopiero po przetestowaniu całej populacji. Największym problemem jest to, że w ostatnich tygodniach do kraju dotarł brytyjski szczep koronawirusa, który - według tamtejszego rządu - jest główną przyczyną fatalnych statystyk. Mutacja ta uchodzi powszechnie za łatwiejszą do transmisji i bardziej śmiertelną.
Drugim problemem mogą być względy behawioralne. Kraje Europy Wschodniej świetnie poradziły sobie z pierwszymi falami zakażeń, ponieważ szybko wprowadziły surowe restrykcje. Kraje Zachodu w oparciu o dane behawiorystów ostrzegały, że to fatalna strategia, bo im szybciej wprowadzi się znaczne ograniczenia tym szybciej ludzie przestaną ich przestrzegać, dlatego powinny być rozłożone w czasie. Obecnie właśnej tej sytuacji doświadcza Słowacja. W kraju obecnie ponownie wprowadzono stan wyjątkowy i zamknięto wszystkie granice.
Dodatkowym problemem dla Słowacji może być zalew antyszczepionkowych fake newsów, na które mieszkańcy Europy Wschodniej są bardziej podatni niż osoby pochodzące z rozwiniętych krajów m.in. z powodu niskiego stanu edukacji w społeczeństwie. Zdaniem ekspertów, stawia to w nierównym rzędzie biedniejsze kraje Europy, które - nie mając wsparcia swoich własnych obywateli - nie mogą sobie pozwolić na system zaleceń i porad. Zamiast tego muszą egzekwować prawo przy użyciu siły, co stanowi poważne obciążenie dla całego systemu i nie pozwala skutecznie walczyć z pandemią.
Czytaj więcej:
ONS: 1 na 100 mieszkańców UK odmówiło szczepienia
UK: Co stoi za wielkim sukcesem programu szczepień na Covid-19?
Izrael: Niezaszczepieni bez wstępu do klubu czy na siłownię
Koronarestrykcje w krajach sąsiadujących z Polską