Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Saldo migracji w UK może spaść z 700 tys. do 150-200 tys. rocznie

Saldo migracji w UK może spaść z 700 tys. do 150-200 tys. rocznie
O wizy do UK będzie coraz trudniej... (Fot. Getty Images)
Brytyjski rząd ma szansę na to, by jeszcze przed tegorocznymi wyborami do Izby Gmin sprowadzić saldo migracji z obecnych prawie 700 tys. rocznie do poziomu 150-200 tys. - uważa prof. Brian Bell, główny rządowy doradca ds migracji, którego cytują dzisiaj 'Daily Telegraph' i 'Daily Express'.
Reklama
Reklama

Bell wyjaśnia, że wprowadzenie zakazu sprowadzania przez zagranicznych studentów członków rodzin pozostających na ich utrzymaniu oraz podniesienie minimalnego poziomu zarobków uprawniającego do utrzymania wizy pracowniczej przyniosło efekt większy, niż zakładano.

Środki te znalazły się w pięciopunktowym planie ogłoszonym na początku grudnia przez ministra spraw wewnętrznych Jamesa Cleverly'ego w reakcji na dane o rekordowym saldzie migracji. W listopadzie zeszłego roku brytyjski urząd statystyczny ONS podał, że w roku 2022 saldo migracji wyniosło 745 tys., a w okresie od lipca 2022 r. do czerwca 2023 r. włącznie - 672 tys. To najwyższe wskaźniki od końca II wojny światowej.

Bell wyjaśnił, że wprowadzenie zakazu sprowadzania przez studentów pozostających na ich utrzymaniu członków rodzin nie tylko spowodowało, że dodatkowe 100 tys. osób nie przyjechało do Wielkiej Brytanii, ale także doprowadziło do spadku liczby zagranicznych studentów pragnących przyjechać do Wielkiej Brytanii na studia podyplomowe o 50-60 proc.

Dodał, że czynnikami sprzyjającymi ograniczeniu imigracji są też otwarcie Stanów Zjednoczonych i Australii po pandemii Covid-19, co oznacza, że studenci z krajów trzecich mają więcej alternatyw wobec brytyjskich uniwersytetów, a także kryzys gospodarczy w Nigerii, skąd pochodzi duża liczba zagranicznych studentów w Wielkiej Brytanii, który spowodował, że opłacenie czesnego jest poza zasięgiem wielu rodzin.

"Jest całkiem możliwe, jeśli spojrzeć na wszystkie te liczby, że wygląda to na naprawdę dużą redukcję liczby studentów zagranicznych. Będzie to bardzo szybko miało ogromny wpływ na migrację netto. We wrześniu możemy nagle zobaczyć ogromny spadek. Myślę, że (rząd) ma szansę dotrzeć tam, gdzie chciał być" - stwierdził Bell.

Rządząca od 2010 roku Partia Konserwatywna przez lata przed każdymi kolejnymi wyborami obiecywała w programie sprowadzenie salda migracji poniżej 100 tys. osób rocznie, ale ponieważ nie udawało się osiągnąć tego celu, przed ostatnimi - w 2019 roku - mówiła już tylko o obniżeniu poziomu. W 2019 roku saldo migracji wynosiło 229 tys.

Czytaj więcej:

Imigracja obywateli UE do UK spadła o prawie 70%. Wciąż jest najwięcej Polaków

Brytyjski ekspert: Imigracja z UE nie była decydująca, ale przyspieszyła Brexit

Raport: Masowa imigracja do UK zwiększa presję na świadczenia i rynek mieszkaniowy

    Komentarze
    • Bloop
      16 maja, 17:29

      No ale kto będzie płacić podatki i praviwwc za marne min kiedy tylko na podstawowe rzeczy starcza. Zywkla kiełbasa przedwyborcza

    • No tak
      16 maja, 17:53

      A po co do UK przyjeżdżać? Nie ma pracy, nie ma mieszkań i jeszcze wiza nowym jest potrzebna …

    • Jprd
      17 maja, 01:16

      To niech mi ktoś wyjaśni jak to możliwe ,że w moim zakładzie pracy pojawiają się afrykańczycy którzy jak twierdzą są w UK np. dopiero miesiąc lub dwa , pracują przez agencję i nie mają szans zarobić w ciągu roku nawet 10000 tysięcy. Tyle ich jest że jak dwa dni dostaną pracy w tygodniu to góra. Więc gdzie te rządowe limitu zarobków? Co oni pier..lą

    • Mieciu MURAZ
      17 maja, 06:50

      Bidę se klepiecie nawet niewiedząc. Ale cóż póki krowa daje mleko trzeba dojść ją pozdro dla januszy co weekend, zaczynają już od piwka niestety ja pracuje weekend

    • Remik
      17 maja, 09:33

      Zero znajomości przepisów prawa sprawia że agencje wysyłają nielegalnych emigrantów do pracy . Tylko sprawdzają emigrantów z unii o ich status . Reszta społeczności bez dokumentów dostaje wszystko.Obecnie kara wynosi 10000£ za przyłapanie pierwszy raz później wzrasta dwukrotnie itd. Trzeba zgłaszać anonimowo takie zdarzenia ,wtedy ludzie się obudźa z letargu głupoty.

    • Mieciu MURAZ
      17 maja, 12:23

      DO JPDR COS W TYM JEST JA ZNAM DZIEWCZYNE Z UE CO NIE MA PAPIEROW A PRACUJE W BIURZE JAKO SPRZATACZKA PRZEZ AGENCJE. I OSTATNIO WYLĄDOWALA W SZPITALU I NIC POLECZYLI JA WYPUSCILI DO DOMU NIE MAM STATUSU DZIWNE

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama