Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rośnie presja na szefową rządu Szkocji, by złożyła rezygnację

Rośnie presja na szefową rządu Szkocji, by złożyła rezygnację
Jakie błędy popełnił rząd Sturgeon, badając zarzuty o molestowanie wobec jej poprzednika? (Fot. Twitter/@TheTelegraph)
Jeśli szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon do wtorku nie zrezygnuje ze stanowiska, w środę będzie złożony wniosek o wotum nieufności wobec niej - zapowiedziała wczoraj liderka opozycji w szkockim parlamencie Ruth Davidson.
Reklama
Reklama

We wtorek komisja śledcza szkockiego parlamentu ma opublikować pełny raport na temat badanych przez nią okoliczności dochodzenia w sprawie zarzutów molestowania seksualnego, które postawiono poprzednikowi Sturgeon, Alexowi Salmondowi.

Jednak już w czwartek wieczorem brytyjskie media ujawniły, że zdaniem komisji, Sturgeon wprowadziła w błąd parlament, gdy informowała o tym, kiedy i w jakich okolicznościach dowiedziała się o śledztwie przeciwko Salmondowi, a co oznacza potencjalne złamanie kodeksu ministerialnego.

Taka konkluzja znacząco zwiększy presję na Sturgeon, by podała się do dymisji. Zgodnie z przyjętym obyczajem, od członka rządu, któremu zostanie udowodnione świadome złamanie kodeksu, oczekuje się rezygnacji.

Salmond, który był poprzednikiem Sturgeon zarówno w roli szefa rządu, jak i lidera Szkockiej Partii Narodowej (SNP), został oczyszczony z zarzutów i twierdzi, że były one spiskiem mającym na celu usunięcie go z polityki. Sturgeon temu zaprzecza.

"Podtrzymuję wszystkie zeznania, które złożyłam przed komisją. Tym, co jest jasne, to fakt, że członkowie tej komisji z opozycji wyrobili sobie o mnie zdanie, zanim wymamrotałam choćby jedno słowo w zeznaniach, ich publiczne komentarze tego dowodzą" - oświadczyła Sturgeon, sugerując, że nie ma zamiaru rezygnować, przynajmniej do czasu publikacji raportu z drugiego - niezależnego - śledztwa, którego celem jest wyjaśnienie wyłącznie tego, czy dopuściła się ona złamania kodeksu ministerialnego.

SNP tworzy rząd mniejszościowy, więc teoretycznie wniosek o wotum nieufności miałby szanse powodzenia, ale pod warunkiem, że poprą go wszystkie partie opozycyjne i posłowie niezależni. To jednak nie jest pewne, bo za półtora miesiąca odbędą się wybory do szkockiego parlamentu i poszczególne partie mogą mieć odmienne strategie w tej sprawie.

Nie zmienia to faktu, że parlamentarne śledztwo oraz wzajemne oskarżenia Sturgeon i Salmonda już się odbijają na notowaniach SNP, a zwłaszcza na poparciu dla niepodległości Szkocji. Według kilku ostatnich sondaży, trend się odwrócił i obecnie nieznaczną przewagę mają przeciwnicy secesji.

Czytaj więcej:

Spada poparcie dla niepodległości Szkocji

Były szef rządu Szkocji zarzuca Sturgeon łamanie prawa

Szefowa rządu Szkocji: Nie chciałam "dopaść" swojego poprzednika

Szkoci zmieniają zdanie w sprawie niepodległości

Media: Johnson powie Szkotom, że nie da zgody na nowe referendum

Komisja śledcza: Szefowa rządu Szkocji "wprowadziła posłów w błąd"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama