Rosja odrzuca zarzuty Wielkiej Brytanii o przeprowadzanie cyberataków na świecie
Brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt oskarżył wczoraj rosyjski wywiad wojskowy GRU o to, że od wielu lat przeprowadza cyberataki na różne instytucje.
Według Hunta, Brytyjskie Centrum Cyberbezpieczeństwa (NCSC) było w stanie ustalić, że GRU ukrywa się za atakami dokonanymi m.in. na amerykańską Partię Demokratyczną podczas kampanii prezydenckiej w 2016 r., Światową Agencję Antydopingową (WADA), lotnisko w Odessie czy jedną z brytyjskich stacji telewizyjnych.
Rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa oświadczyła podczas briefingu prasowego, że te zarzuty są "produktem kogoś z bogatą wyobraźnią".
Tymczasem brytyjski minister obrony Gavin Williamson ostrzegł, że próba ataku rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU na Organizację ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) "nie jest odizolowanym przypadkiem", i oświadczył, że Wielka Brytania "nie będzie tolerować" takiego zachowania Rosji.