Menu

Rosja nasiliła ataki na Ukrainę dronami i rakietami. "Putin absolutnie zwariował"

Rosja nasiliła ataki na Ukrainę dronami i rakietami. "Putin absolutnie zwariował"
W Kijowie i okolicach wiele domostw ucierpiało w nasilających się podczas minionego weekendu atakach rosyjskich dronów. (Fot. SERGEI SUPINSKY/AFP via Getty Images)
Rosja nasiliła ataki z powietrza, wystrzeliwując w stronę Ukrainy setki dronów i dziesiątki pocisków balistycznych w ciągu jednego dnia - podał tygodnik 'Economist', ostrzegając, że grozi to przeciążeniem ukraińskiej obrony powietrznej. 'Putin absolutnie zwariował, a jeśli chce całej Ukrainy, doprowadzi do upadku Rosji' - skomentował Donald Trump.

Jeszcze rok temu 30 rosyjskich dronów lecących na Ukrainę w ciągu jednej nocy było czymś nadzwyczajnym, ale teraz rosyjskie wojsko wystrzeliwuje setki takich maszyn dziennie. W niedzielę Rosja prawdopodobnie pobiła rekord, wysyłając 298 dronów i 69 pocisków balistycznych.

Jeżeli negocjacje dotyczące zawieszenia broni zakończą się fiaskiem, co wydaje się bardzo prawdopodobne, ukraińskie jednostki obrony przeciwlotniczej będą musiały racjonować pociski przechwytujące. Więcej rosyjskich rakiet i dronów przebije się przez obronę, by uderzać w miasta i krytyczne obiekty przemysłowe - ocenił "Economist".

Kluczową rolę w nasilonych rosyjskich atakach odgrywają pociski balistyczne, z których wiele pochodzi z Korei Północnej. Są one trudne do przechwycenia ze względu na ich prędkość. Ukraina może je zestrzeliwać tylko przy pomocy systemów Patriot, ale zapasy pocisków przechwytujących PAC-3 topnieją.

Kolejną bronią stosowaną na coraz większą skalę są nowe, ulepszone drony bojowe Shahed, które były modyfikowane sześciokrotnie, odkąd w 2023 roku Iran dostarczył Rosji pierwszą partię. Drony w najnowszej wersji wykorzystują uczenie maszynowe, by uderzać w silnie bronione miejsca, takie jak Kijów.

Głównym wyzwaniem dla ukraińskiej obrony przeciwlotniczej są same liczby wystrzeliwanych przez Rosję dronów i pocisków. W ubiegłym roku Rosja produkowała potrzebowła miesiąca, by wytworzyć 300 shahedów, a obecnie zajmuje jej to niecałe trzy dni.

Ukraiński wywiad wojskowy informował, że Moskwa planuje zwiększenie produkcji do 500 dziennie, co umożliwiałoby ataki z użyciem nawet tysiąca bezzałogowców.

Spadające na Ukrainę fragmenty dronów są poddawane szczegółowym badaniom pod kątem zmian technologicznych. Jednym z największych zmartwień dla ukraińskich inżynierów jest sposób sterowania nowych maszyn. Nie polegają one już na sygnale GPS, który można zakłócać, lecz korzystają ze sztucznej inteligencji i ukraińskich sieci komórkowych.

Do niedawna polowaniem na drony zajmowały się mobilne zespoły uzbrojone w tanie karabiny maszynowe, przenośne zestawy rakietowe czy artylerię krótkiego zasięgu. Teraz drony często wymijają taką obronę. W odpowiedzi Ukraina stosuje przeciwko nim śmigłowce, myśliwce F-16 i drony przechwytujące.

Wysokiej rangi ukraiński urzędnik przekazał, że zestrzeliwanych jest około 95 proc. rosyjskich dronów, ale te 5 proc., które się przebija, wyrządza duże szkody.

"Economist" podkreślił, że trudniej jest powstrzymać pociski balistyczne. W świecie zachodnim praktycznym monopolistą w tym zakresie są amerykańskie systemy Patriot. Ukraina posiada obecnie co najmniej osiem baterii tego systemu, ale w każdym momencie część z nich jest w naprawie. Są one jednak skupione głównie w okolicach Kijowa, a prezydent Wołodymyr Zełenski ocenia, że potrzebnych jest co najmniej 10 kolejnych baterii.

Po zmianie administracji w USA Ukraina straciła jednak priorytet i dla rządu Donalda Trumpa jest zaledwie jednym z wielu potencjalnych kupców, zabiegających o ograniczoną produkcję pocisków przechwytujących. Koncern Lockheed Martin zwiększa zdolności wytwórcze do 650 sztuk rocznie, ale to wciąż o 100 mniej niż prognozowana produkcja pocisków balistycznych w Rosji - zaznaczył brytyjski tygodnik.

Ukraina prosiła o możliwość pocisków PAC-3 na licencji, ale zdaje sobie sprawę, że nie jest to prawdopodobne. Pociski takie mają też powstawać w Niemczech, ale dopiero od końca 2026 roku. Planowane są też inne wspólne projekty, ale w żadnym z nich przełom nie nastąpi w ciągu najbliższego roku.

Prezydent USA Donald Trump stwierdził wczoraj, że "Putin absolutnie zwariował, a jeśli chce całej Ukrainy, doprowadzi do upadku Rosji". Jednocześnie skrytykował wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, twierdząc, że wszystko co on mówi, powoduje tylko problemy.

Trump skomentował w ten sposób na portalu Truth Social nasilenie bombardowań Ukrainy.

Czytaj więcej:

Trump komentując wczorajszy atak Rosji stwierdził, że to nie jego wojna, tylko wojna Joe Bidena

Zełenski: Oczekuję od Rosji zawieszenia broni, a w czwartek czekam na Putina w Turcji

Europejscy przywódcy zszokowani tym, co Trump uzgodnił z Putinem

    Kurs NBP z dnia 27.05.2025
    GBP 5.0664 złEUR 4.2479 złUSD 3.7430 złCHF 4.5369 zł

    Sport