Ronaldo tym razem lepszy od Bale'a i z nowym rekordem
Cristiano Ronaldo zdobył pierwszą bramkę dla Portugalii i został wybrany piłkarzem meczu. Po spotkaniu nie krył radości. "Drużyna wykonała świetną pracę, by awansować do finału. To coś, czego chcieliśmy od początku. To była długa droga, ale wciąż jesteśmy w walce. Mam nadzieję, że w niedzielę będziecie mnie widzieli płaczącego ze szczęścia. Zawsze chciałem zdobyć trofeum z Portugalią. Od 13 lat jestem na najwyższym poziomie i liczby nie kłamią. Z taką ilością pracy i pokory efekty przychodzą naturalnie".
Z kolei niedosyt czuł napastnik Walii Gareth Bale. "Trudno teraz ten mecz przeanalizować, oczywiście jesteśmy zawiedzeni. Ale przede wszystkim powinniśmy być dumni. Daliśmy z siebie wszystko na boisku i poza nim, staraliśmy się cieszyć tym doświadczeniem. Chcemy podziękować wszystkim kibicom za wsparcie, bo było niesamowite. Rywale zdobyli gola pierwsi, przy drugiej bramce mieli trochę szczęścia. Próbowaliśmy z całych sił wrócić do gry, walczyliśmy do ostatniej sekundy. Przykro nam, że nie dostaliśmy się do finału, ale widocznie nie było nam to pisane. Jesteśmy dumnym narodem i cieszymy się z tego, co osiągnęliśmy".
Portugalczyk Cristiano Ronaldo wyrównał rekord Michela Platiniego, strzelając swojego dziewiątego gola w mistrzostwach Europy w półfinałowym meczu z Walią (2:0). Dwie bramki zdobył w debiucie w 2004, jedną w 2008, trzy w 2012 oraz ponownie trzy w 2016. Francuz wszystkie dziewięć trafień uzyskał na Euro 1984.
Ronaldo rozegrał 20 meczów w turniejach finałowych. Platini w zorganizowanych we Francji 32 lata temu mistrzostwach wystąpił w pięciu meczach.
Dzisiaj drugiego finalistę wyłoni przedwczesny finał, jak jest określany mecz piłkarskich potęg Francja - Niemcy w Marsylii. Z obozu "Trójkolorowych" nie dochodzą informacje o kontuzjach zawodników. Selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew ma natomiast powody do zmartwień. Będzie musiał wystawić od pierwszej minuty Bastiana Schweinsteigera, który dotychczas ani razu nie rozpoczynał Euro 2016 w wyjściowym składzie.
W 16. minucie ćwierćfinału z Włochami Schweinsteiger zastąpił kontuzjowanego Samiego Khedirę, ale później sam doznał urazu. Mimo to dograł spotkanie do końca.
"Kontuzja jest już zaleczona, więc na pewno zagra od pierwszej minuty. W tak szalonym momencie jego doświadczenie będzie wiele warte" - powiedział Loew na konferencji prasowej w Marsylii.
Niemcy będą musieli radzić sobie bez zawieszonego za kartki Matsa Hummelsa oraz kontuzjowanego Mario Gomeza. Prawdopodobnie nie zdąży się wyleczyć także Khedira.