Rishi Sunak: Nie ma jeszcze decyzji w sprawie podwyżek w budżetówce
Oficjalne organy odpowiedzialne za kontrolę płac w sektorze publicznym zaleciły podwyżkę wynagrodzeń w budżetówce na poziomie 6-6,5 proc. Podwyżka dotyczyć będzie m.in. nauczycieli, lekarzy i policjantów.
Oczekuje się, że premier i kanclerz skarbu spotkają się jeszcze w tym lub następnym tygodniu, aby zdecydować, czy zaakceptować te zalecenia. Pojawiły się jednak doniesienia, że Downing Street sceptycznie podchodzi do tematu wyższych płac w budżetówce.
Rishi Sunak wielokrotnie podkreślał, że wynagrodzenia za pracę w kraju powinny rosnąć "odpowiedzialnie", aby uniknąć utrwalenia się inflacji. Walka z rosnącymi cenami jest jego najwyższym priorytetem politycznym - decyzja o podwyżkach płac może być więc oznaką jego słabości.
Doniesiono już, że kilku kluczowych polityków, w tym minister zdrowia i minister edukacji, rozpoczęło naciski, aby "przepchnąć" podwyżki.
Według ekspertów, ewentualna decyzja o nieprzyjęciu zaleceń w sprawie podwyżek "wywołałaby szereg nowych napięć ze związkami zawodowymi, które mogłyby podjąć decyzje o strajkach".
Problematyczne wydają się także finanse kraju. Z informacji przekazanych z poszczególnych departamentów w rządzie wynika, iż większość resortów może sobie obecnie pozwolić na podwyżki wynagrodzeń na poziomie maksymalnie 3,5 proc. Jeśli mają być one wyższe, musiałby otrzymać na ten cel dodatkowe środki z budżetu.
Wykluczył to sam Rishi Sunak, który oznajmił, że "pieniądze będą musiały zostać znalezione w ramach cięć i oszczędności". Kanclerz skarbu Jeremy Hunt dodał z kolei, że "nie ma możliwości zaciągnięcia pożyczek na ten cel, ponieważ spowodowałoby to utrwalenie się inflacji".
Czytaj więcej:
Wzrost płac zasadniczych do 7,2% zwiększył siłę nabywczą gospodarstw domowych w UK
UK: Pracownicy Amazona zagłosowali za przeprowadzeniem 6-miesięcznych strajków
Płace w UK rosną w rekordowym tempie, choć nieoczekiwanie rośnie też bezrobocie
Pracownicy Royal Mail kończą długotrwały spór o wynagrodzenie
Bogatemu można wierzyć bo on napewno działa na naszą korzyść ð¤£