Regulator rynku energetycznego ostrzega firmy w UK przed wypłatą dywidend

"Widzimy masowy powrót do tych praktyk, które obserwowaliśmy wcześniej" - alarmuje Ofgem w oparciu o własne dane. 

Regulator rynku przypomniał, że na skutek braku funduszy od 2021 r. zbankrutowało ok. 30 dostawców energii. Wyższe ceny hurtowe energii, spowodowane rosyjską inwazją na Ukrainę sprawiły, że niektóre firmy zmuszone były sprzedawać prąd taniej, niż go kupiły, tracąc w ten sposób wszystkie pieniądze.

Największym dostawcą, który upadł, był operator Bulb. Przejął go koncern Octopus Energy, przejmując tym samym jego 1,6 mln klientów. Kwota transakcji wynosiła aż 3,2 mld funtów.

Obniżenie hurtowych cen gazu - co obecnie ma miejsce - oznacza, że po wielu latach strat krajowi dostawcy powinni wrócić do zysków.

Jonathan Brearley, dyrektor naczelny Ofgem, zwrócił uwagę, że dywidendy powinny być wypłacane "dopiero wtedy, gdy firmy spełnią wymagania dotyczące stabilności finansowej". Celem jest upewnienie się, że "masowe upadki znów się nie powtórzą".

W liście otwartym do szefów operatorów energii Jonathan Brearley dodał, że branża musi zostać zreformowana, "aby pozostała zrównoważona i konkurencyjna dla konsumentów". 

"Teraz oczekujemy od dostawców, że odwzajemnią się za otrzymane od podatników wsparcie" - podkreślił.