Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Rajd Dakar: Martin Kaczmarski: Im bliżej mety, tym coraz trudniej

Rajd Dakar: Martin Kaczmarski: Im bliżej mety, tym coraz trudniej
Martin Kaczmarski jest jednym z najmłodszych kierowców w historii Rajdu Dakar (Fot. Getty Images)
Martin Kaczmarski, jeden z najmłodszych kierowców w historii Rajdu Dakar uważa, że teraz na dobre zaczęła się rywalizacja. 'Im bliżej mety, tym coraz trudniej' - podkreślił. Problemy mają Polacy, a także utytułowani zawodnicy, jak chociażby Francuz Sebastien Loeb.
Reklama
Reklama

"Według mnie drugi tydzień Dakaru jest dużo trudniejszy, niż ten pierwszy. Nie jest to zresztą wyłącznie moje zdanie, a chociażby Marca Comy, dyrektora sportowego imprezy. Może to być sygnał dla naszych kierowców, którzy mają duże doświadczenie w jeździe terenowej, a taka ich czeka od teraz, że mają szansę przeskoczyć kilka pozycji" - zaznaczył Kaczmarski, który w 2014 roku uplasował się na dziewiątej pozycji.

Wrocławianin jest ciekawy dalszej postawy zespołu Peugeota, który jak na razie budzi podziw. Katarski kierowca, zwycięzca Dakaru w 2011 roku Nasser Al-Attiyah uważa, że "jeśli coś nie zatrzyma tych pojazdów, trudno będzie je dogonić. Peugeot wykonał kawał dobrej roboty".

"Teraz wjeżdżają na trudny teren, jak piachy i wydmy. Ta konstrukcja zdaje się mieć jednak jeszcze więcej atutów i zalet pomagających w jeździe właśnie po takich odcinkach. Samochody te mają systemy, które bardzo pomagają w przejeżdżaniu wysokich wydm. Kierowcy tej marki na pewno będą bardzo silni do samego końca" - ocenił Kaczmarski.

Po ośmiu etapach lider klasyfikacji generalnej Francuz Stephane Peterhansel o dwie minuty wyprzedza byłego mistrza WRC Hiszpana Carlosa Sainza (obaj Peugeot) i o blisko 15 minut Al-Attiyaha (Mini).

"Nasser jest świetnym kierowcą, który popełnia bardzo, bardzo mało błędów. Niezwykle istotne jest doświadczenie w rajdach terenowych, o czym przekonał się w poniedziałek Loeb. Kilkadziesiąt kilometrów przed metą przejeżdżając przez koryto wyschniętej rzeki uderzył w przeszkodę i rolował przez przód. Tak utytułowany kierowca stracił szanse walki o podium, a był przecież na czele stawki" - stwierdził Kaczmarski, który z Krzysztofem Hołowczycem przygotowuje się obecnie do drugiego sezonu w Rallycrossie.

Jego zdaniem najbliższe odcinki w Argentynie będą bardziej sprzyjały Katarczykowi, który może nie jest najszybszym z czołowej grupy, ale świetnie "czyta" trasę. Jedzie przeważnie perfekcyjnie i rzadko psuje samochód.

Sytuacja robi się coraz ciekawsza, bowiem zespół Mini złożył protest przeciwko Peterhanselowi. Lider miał tankować na zwykłej stacji benzynowej, a nie w wyznaczonym punkcie. Jeśli ten zarzut się potwierdzi, Francuzowi grozi kara sześciu godzin lub nawet dyskwalifikacji.

Jak nigdy dotąd wielkiego pecha mają prawie wszyscy Polacy. Zwycięzca ubiegłorocznego Dakaru w gronie quadowców Rafał Sonik musiał się wycofać po wybuchu silnika, awarie samochodów zepchnęły na dalekie pozycje Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora oraz Adama Małysza z francuskim pilotem Xavierem Panserim.

Dziewiąty etap wokół Belen z odcinkiem specjalnym 285 km, najkrótszym w całym rajdzie. Uczestnicy mają jednak do pokonania wydmy, które zapewne sprawią wiele problemów. Dodatkowo dla motocykli i quadów jest to etap maratoński. Po jego zakończeniu nie będą mogli korzystać z serwisu. Rano temperatura wynosiła 37 stopni. Koniec rywalizacji w sobotę w Rosario.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama