Prokuratura wykryła oznaki radykalizacji nożownika z Paryża
Agencja AFP zwraca uwagę, że krajowy prokurator ds. walki z terroryzmem Jean-Francois Ricard potwierdził na konferencji prasowej dżihadystyczny wątek czwartkowego ataku na komendę główną policji.
45-letni napastnik, zidentyfikowany jako Mickael Harpon, został zastrzelony. Mężczyzna urodził się na francuskiej wyspie Martynika i od 2003 r. pracował w dyrekcji wywiadu prefektury policji DRPP. Przed ok. 10 laty przeszedł na islam.
Władze nie podały, czy za atakiem kryje się motyw terrorystyczny, ale przekazały sprawę prokuratorom ds. walki z terroryzmem, co zwykle wskazuje na to, że dochodzenia dotyczą związku z terroryzmem - pisze Reuters.
Prokurator Ricard poinformował, że jego biuro przejęło śledztwo z powodu oznak, iż przestępstwo zostało dokonane z premedytacją, tego, że zabójca chciał zginąć oraz natury obrażeń, odniesionych przez co najmniej jedną z ofiar.
"Kontekst ukrytej radykalizacji" oraz wiadomości o charakterze wyłącznie religijnym, które napastnik wysłał do swojej żony na krótko przed zbrodnią, były dodatkowymi czynnikami - poinformował prokurator.
Śledztwo ujawniło również "kontakty między napastnikiem a kilkoma osobami, które prawdopodobnie należą do islamistycznego ruchu salafitów" - dodał Ricard.
Pierwsze czynności śledcze ujawniły jego "aprobatę dla niektórych nadużyć popełnianych w imię tej religii", "pragnienie niekontaktowania się z kobietami", "uzasadnienie" ataków na redakcję tygodnika satyrycznego "Charliego Hebdo" w 2015 r. w Paryżu, czy "zmianę sposobu ubierania się przez ostatnich kilka miesięcy" - sprecyzował.
Czytaj więcej:
Paryż: Atak nożownika na policjantów. 4 osoby nie żyją
Atak nożownika w Paryżu: Śledztwo przejęła prokuratura antyterrorystyczna