Prawie 10 milionów rodzin w UK mieszka w zimnych, wilgotnych i słabo izolowanych domach

W raporcie definiuje się domy słabo izolowane jako te, których świadectwo charakterystyki energetycznej (EPC) jest poniżej klasy C - są to z reguły lokale, które nie są wyposażone w okna z podwójnymi szybami, w energooszczędne oświetlenie, drzwi i okna odporne na przeciągi lub w wydajny system ogrzewania.

9,6 miliona gospodarstw domowych posiadających właśnie takie lub zbliżone warunki mieszkaniowe, najczęściej osiąga także dochody poniżej minimalnego standardu godnego życia, co oznacza, że jest mało prawdopodobne, że będą w stanie pokryć koszty docieplenia swoich domów.

Przyjmuje się, że para z dwójką dzieci musiałaby zarobić łącznie 50 000 funtów rocznie, aby spełnić standard minimalnego dochodu.

W analizie English Housing Survey podkreślono także wpływ zimnych domów na zdrowie populacji Wielkiej Brytanii. Eksperci ds. zdrowia ostrzegali już wcześniej, że chłodne i wilgotne mieszkania mogą uszkodzić płuca i negatywnie wpływać na rozwój mózgu dzieci, podwajając jednocześnie ryzyko pojawienia się także schorzeń psychicznych u dorosłych.

Jedno z zaleceń zawartych w dokumencie przewiduje przeznaczenie przez rząd 74,5 miliarda funtów w całej Wielkiej Brytanii na 10-letni program modernizacji, skierowany do osób o niskich dochodach, zamieszkujących nieefektywne energetycznie mieszkania.

"Nie da się uciec od ogromu kryzysu związanego z zimnymi domami i jego wpływu na życie milionów ludzi. Ten bezkompromisowy raport powinien pobudzić wszystkie partie polityczne do działania, gdy zbliżamy się do wyborów powszechnych – zarówno Konserwatyści, jak i Partia Pracy cofnęli się w ostatnich miesiącach w tej krytycznej kwestii" - zauważył Mike Childs, dyrektor ds. nauki, badań i polityki w organizacji Friends of the Earth.

Tymczasem już w zeszłym roku organizacja charytatywna the National Energy Action informowała, że w czasie zimowych miesięcy na skutek przebywania w zimnym domu w całym kraju umierało około 50 osób dziennie.