Pracownicy Asdy: Nie stać nas na zakupy w tym sklepie

Pracownicy jednej z największych firm na rynku supermarketów - Asdy -  twierdzą, że nie mogą już sobie pozwolić na robienie zakupów w sklepie będącym miejscem ich zatrudnienia. Powodem mają być rosnące ceny i niewielkie podwyżki wynagrodzenia - znacznie niższe od inflacji.

Sieć Asda - trzeci co do wielkości detalista w Wielkiej Brytanii - została kupiona od amerykańskiej firmy Walmart w 2020 roku przez miliarderów Zubera i Moshina Issę z Blackburn. Kwota transakcji opiewała na rekordowe 6,8 mld funtów. Według danych za ten sam rok firma odnotowała zysk netto na poziomie 368 mln funtów.

Związek zawodowy GMB, który przeprowadził ankietę wśród 800 pracowników sklepu, przekazał, iż "połowa z nich musi pożyczać pieniądze od znajomych i rodziny, aby przetrwać".

Jak wynika z raportu, ponad 500 osób przekazało, iż "wzrost cen produktów w sklepie wpłynął negatywnie na ich zdrowie psychiczne".

5 proc. zatrudnionych przyznało, że musiało wziąć przynajmniej jeden dzień wolny, ponieważ "nie miało pieniędzy na dojazd do pracy", 7 proc. badanych z kolei "regularnie korzysta lub korzystało z banków żywności".

Niemal wszyscy badani - 760 z 800 osób - zgodnie uznali, iż "nie czują się doceniani w roli jednego z najbardziej kluczowych pracowników w gospodarce".

Dziennik "Daily Record" przytacza historię Diane Brownlee z Asdy w Bishopbriggs pod Glasgow. 41-latka pracuje w tym supermarkecie od 11 lat. 

"Asda osiągała rekordowe zyski od samego początku lockdownu, a dyrektorzy wypłacali sobie niewyobrażalne premie. Pracownicy w tym czasie narażali swoje życie, chodząc do pracy każdego dnia w czasie pandemii. Nasza praca nie została jednak doceniona, pomimo tego, że w tym trudnym czasie karmiliśmy ludzi" - przekazała na łamach prasy.

Dodała, iż "jej samej nie stać już na pracę w Asdzie".  "Nie stać byłoby mnie również na zakupy tutaj, gdyby nie moja zniżka pracownicza. Szefowie mówili nam, że jesteśmy na pierwszej linii frontu. Bardziej czujemy się na pierwszej linii głodu" - oceniła.

Dane to pojawiły się w czasie, gdy 123 tys. pracowników Asdy otrzymało na początku br. informację, iż ich stawki godzinowe wzrosną do 9,66 funta za godzinę. Obecnie jedynie sieć Tesco płaci mniej (9,55 funta), choć wciąż jeszcze nie ogłosiła tegorocznych podwyżek. 

Supermarkety takie jak Aldi, Lidl, Morrisons czy Sainsbury's od ubiegłego roku płacą swoim pracownikom ponad 10 funtów za godzinę pracy.

Do powyższych doniesień prasowych odniósł się rzecznik prasowy Asdy, który przekazał, iż "umowa płacowa zawarta ze związkiem zawodowym Usdaw spowoduje, iż w ciągu najbliższych dwóch lat stawki godzinowe przekroczą 10 funtów za godzinę". Dodał, iż "Asda jest jedynym supermarketem w kraju, który wypłaca pracownikom premię o wartości średnio 413 funtów rocznie, nie wliczając w to kwoty zaoszczędzonej na 10-procentowej zniżce na zakupy".