Pracodawcy wykorzystujący imigrantów trafią do więzienia?

Jak informuje "Guardian", szef Laburzystów chce zaostrzenia obecnych przepisów prawnych, które jego zdaniem niewystarczająco chronią pracujących na Wyspach obcokrajowców.

“Chcemy, by wszyscy oszuści, którzy sprowadzają do Wielkiej Brytanii pracowników z innych krajów i oferują im wynagrodzenie poniżej średniej krajowej, a także wykorzystują ich w jakikolwiek inny sposób, ponieśli tego konsekwencje” - poinformował Miliband.

Laburzysta przytacza także kilka sytuacji, w których obcokrajowcy, którzy przyjechali na Wyspy do pracy, musieli żyć w okropnych warunkach – mieszkając np. w 12 osób w dwupokojowym mieszkaniu z karaluchami.

Nowe zmiany prawne mają chronić pracowników z zagranicy i zapobiec podobnym incydentom. “UKIP i Konserwatyści są zbyt zajęci koncentrowaniem się na obawach związanych z rosnącą liczbą imigrantów, zamykając oczy na to, jak traktowani są ci ludzie" - stwierdził polityk.

Proponowane przez Partię Pracy zmiany mają opierać się na prawie niemieckim, które zakłada, że “każdy, kto wykorzystuje kłopotliwe położenie innej osoby, jej bezradność wynikającą z przebywania w obcym kraju, zmuszając ją do niewolniczej pracy, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 10 lat”.

Laburzyści chcą także m.in. zwiększenia kar dla firm płacących swoim pracownikom stawki poniżej średniej minimalnej i zakazania agencjom rekrutacyjnym zatrudniania osób tylko z zagranicy. 

Według badań, przeprowadzonych 14 grudnia, 60% Brytyjczyków opowiada się za ograniczeniem napływu imigrantów do swojego kraju, a 23% z nich chciałoby całkowitego zamknięcia granic dla obcokrajowców.