Portal zarzucił rosyjskiej agencji "fake news" o Borisie Johnsonie
Zdaniem Meduzy, RIA "jako jedyna wśród mediów światowych podała w zeszłym tygodniu, że Boris Johnson zostanie podłączony do respiratora" i "wiadomość ta okazała się nieprawdziwa".
Powodem zarzutów portalu jest materiał opublikowany przez RIA w nocy z 5 na 6 kwietnia, krótko po tym, jak Johnson został przyjęty do szpitala. Jego służby prasowe podawały wówczas, że premiera przyjęto na badania i jest to krok zapobiegawczy, ponieważ 10 dni po pozytywnym wyniku testu na koronawirusa nadal ma on uporczywe objawy infekcji.
RIA podała, powołując się na źródło zbliżone do kierownictwa brytyjskiej służby zdrowia NHS, że "w istocie była to pilna hospitalizacja" i że Johnson "zostanie poddany mechanicznej wentylacji płuc".
Jak relacjonuje Meduza, materiał ten pojawił się w płatnym serwisie RIA Nowosti, na stronie internetowej agencji i w mediach społecznościowych, ale potem został zmodyfikowany. Usunięto cytat wypowiadającego się źródła o pilnej hospitalizacji, ale pozostała wypowiedź o "mechanicznej wentylacji płuc".
Powołując się na źródło w holdingu medialnym MIA Rossija Siegodnia, w którego skład wchodzi RIA Nowosti, Meduza twierdzi, że "niepotwierdzona informacja, iż Boris Johnson ma być podłączony do respiratora, pochodziła od kierownictwa agencji w Moskwie". Biuro agencji w Londynie "nie miało związku" z tą informacją i "dowiedziało się o niej po fakcie" - przekazało to źródło.
Meduza dodaje, powołując się na źródło zbliżone do władz RIA Nowosti, że "kierownictwem" jest redaktor naczelna Margarita Simonjan, która kieruje także telewizją RT, a wiadomość o respiratorze napisała osoba z władz agencji, która zapewniała, że cytowane źródło jest pewne.
6 kwietnia stan Johnsona rzeczywiście pogorszył się i trafił on na oddział intensywnej terapii. W międzyczasie biuro brytyjskiego premiera zdementowało podaną przez RIA informację o respiratorze i nazwało ją dezinformacją.
Meduza zarzuca RIA, że wzmianka, iż Johnson będzie podłączony do respiratora mimo to nie znikała z jej kolejnych materiałów, także z doniesień o tym, że stan brytyjskiego premiera się poprawił. Portal cytuje źródło w RIA Nowosti, które twierdzi, że dodawania tej wzmianki żądały władze agencji. Rozmówca Meduzy przekazał też, że w RIA Nowosti panuje tendencja do opisywania, jak źle kraje zachodnie radzą sobie z pandemią koronawirusa.
Poproszona o komentarz Simonjan zapewniła dziennikarzy Meduzy, że ich źródła "kłamią" i że informację o respiratorze sama przeczytała w wiadomościach.
RIA Nowosti po publikacji materiału Meduzy odpowiedziała na zarzuty w mediach społecznościowych. Zapewniła, że nad informacjami o Johnsonie pracowało biuro w Londynie, cytowane źródło zbliżone do NHS zostało precyzyjnie opisane, a redaktor naczelna nie dawała żadnych wskazówek dotyczących materiału.
Agencja oceniła także, że komentarze biura Johnsona są kłamliwe, ponieważ RIA nie podała, że Johnson został podłączony do respiratora, ale że będzie podłączony. RIA oceniła także, że w istocie jej informacje się potwierdziły.
Jako "absurdalną i zasługującą na uwagę prawników" RIA Nowosti oceniła ocenę, że dąży do opisywania niepowodzeń krajów zachodnich w walce z pandemią.
Portal Meduza przypomniał w swoim materiale, że Johnson w przeszłości krytykował telewizję RT i że brytyjski regulator Ofcom orzekał grzywny wobec tej stacji.
Czytaj więcej:
Stan premiera Johnsona "bez zmian"
"The Times": Johnson wymagał 4 litrów tlenu, a nie 15
Johnson nadal na intensywnej terapii. "Reaguje na leczenie"
Boris Johnson wyszedł ze szpitala
Boris Johnson rozmawiał z Raabem. Na razie nie wróci do pracy