Polska: Za 700 tys. zł można kupić 58-metrowe mieszkanie w stolicy, a ponad 100-metrowe w Katowicach
Jak wskazał analityk, trzyosobowa rodzina wykorzystując swoją zdolność kredytową i dodając jeszcze 20 proc. wkładu własnego może kupić od 58 do nawet 110 m kw. w zależności od miasta, w którym planuje inwestycję. Jego zdaniem, ze względu na duże różnice w cenie metra kwadratowego, najmniejsze możliwości nabywcze rodzina będzie miała w Warszawie, natomiast największe - w Katowicach.
Dodał, że przy obecnym oprocentowaniu kredytów rata 30-letniego kredytu na 558 tys. zł wynosiłaby około 4,4 – 4,7 tys. zł miesięcznie. Przypomniał, że rok temu przykładowa rodzina mająca do dyspozycji dwie średnie krajowe, mogła pożyczyć na zakup mieszkania mniej niż 400 tys. zł, co przekładano się też na mniejsze raty.
Turek wyliczył, że za 700 tys. zł można obecnie kupić od 58 do nawet 110 m kw. mieszkania w mieście wojewódzkim, przy czym najmniejszy lokal można kupić w Warszawie.
Większe możliwości nabywcze - jak zaznaczył - modelowa rodzina miałaby natomiast w Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu. W tych miastach aktualna zdolność kredytowa pozwoliłaby na kupno mieszkania o powierzchni od 63 m kw. (Gdańsk) do prawie 70 m kw. (Wrocław). Natomiast w Gdyni, Poznaniu, Rzeszowie, Lublinie i Szczecinie dysponując takim budżetem można kupić lokum od 70 m kw. do nawet 90 m kw. - ocenił analityk.
Jak wskazał, przykładowa rodzina może kupić ponad 100-metrowe mieszkania w Opolu, Olsztynie, Łodzi, Zielonej Górze, Bydgoszczy, Kielcach i Katowicach. Według Turka, w najlepszym położeniu są mieszkańcy stolicy województwa śląskiego, gdzie przeciętnie metr kwadratowy lokalu kosztował w I kw. br. ok. 6,3 tys. zł.
Czytaj więcej:
Polacy kupują domy w Hiszpanii. Ogromny wzrost
"The Sun": Polacy wracają do kraju, którego gospodarka przeżywa boom
Jestem analitykiem i Przeanalizowałem że rodzina może kupić nawet trzy mieszkania o ile dobrze zarabia
Policzcie ile po 30 latach by oddali. Z 558tys zrobiłoby się 3xtyle
Policzmy wszyscy razem ilu właścicieli mieszkań można wzbogacić wynajmując i mieszkania albo najlepiej pokój i płacąc im przez 30lat. Uwierzyłem już raz w propagandę wynajmuj i bądź elastyczny teraz żałuję, mieszanie na własność to Twój pewnik , inwestycja i zabezpieczenie.
Dopoki masz kredyt na mieszkaniu, dotad NIE jest ono twoja wlasnoscia. Mieszkasz w lokalu należącym do banku. U siebie będziesz po splaceniu ostatniej zlotowki, czyli za 3O lat. Ile lat bedziesz wtedy miec? Jesli przez te 30 lat zachorujesz, stracisz prace, nie bedziesz mogl splacic rat, wylecisz na bruk. Biorac kredyt stajesz sie niewolnikiem. Majatek obywatela, = co ten czlowiek ma. Mieszkanie z kredytem, samochod na kredyt, itd odejmuje sie od stanu posiadania. Wielu Polakow w pieknych apartamentach jest na minusie, realnie sa biedniejsi od bezdomnych. Paradoks.