Polscy siatkarze plażowi trenują z czołowymi amerykańskimi duetami

Prudel (TS Volley Rybnik) i Fijałek (UKS SMS Łódź), Jakub Szałankiewicz (Stakolo Staszów) i Michał Kądzioła (MKS Dąbrowa Górnicza) oraz Piotr Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Bartosz Łosiak (KS Jastrzębie) w USA spędzili już prawie miesiąc. Nuda związana z przebywaniem wciąż w jednym miejscu im nie grozi.

"Mieszkamy na Huntington Beach, ale trenujemy też m.in. na Hermosa Beach, Santa Monica, Manhattan Beach oraz Corona del Mar. Do kraju wracamy 12 kwietnia" - wyjaśnił Olejnak.

Poprzednio polscy siatkarze do sezonu przygotowywali się w Kalifornii cztery lata temu. "W tym roku zdecydowaliśmy, że zrobimy to ponownie, ponieważ jest tu możliwość częstego trenowania z wieloma parami ze Stanów Zjednoczonych i Europy i to na kilku różnych plażach" - podkreślił słowacki szkoleniowiec.

Jego podopieczni na poziom prezentowany przez sparingpartnerów narzekać nie mogą. Grają m.in. z Amerykanami Philipem Dalhausserem i Seanem Rosenthalem, Caseyem Pattersonem i Jacobem Gibbem, Johnem Hydenem i Tri Bourne'em, a także z Kanadyjczykami Chaimem Schalkiem i Benem Saxtonem. Wszystkie trzy duety z USA na koniec poprzedniego sezonu znalazły się w czołowej "10" rankingu World Touru. Ekipa z Kraju Klonowego Liścia uplasowała się na 12. pozycji.

Pobyt w Kalifornii to czwarte tegoroczne zgrupowanie biało-czerwonych. W styczniu byli w Białce Tatrzańskiej, gdzie głównie biegali na nartach i ćwiczyli na siłowni. Później trenowali w Wiedniu, a w lutym na Fuertaventurze. "Mieliśmy też w międzyczasie parę treningów w Łodzi" - dodał Olejnak.

W stolicy Austrii wśród zawodników zabrakło Prudla. W tym czasie 29-letni zawodnik z Rybnika przechodził w Łodzi rehabilitację po grudniowym złamaniu palca stopy. "Teraz jest już wszystko dobrze i możemy trenować w pełnym składzie bez przeszkód. Wiadomo, jak to jest w sporcie, drobne urazy są na porządku dziennym, ale na szczęście nic poważnego nikomu teraz nie dolega" - zaznaczył trener Polaków.

Inauguracja tegorocznej edycji World Touru nastąpi pod koniec kwietnia w chińskim Fuzhou. W tej imprezie z podopiecznych Olejnaka wystąpią jednak tylko Kantor i Łosiak (zgłoszeni zostali też: Karolina Baran i Jagoda Gruszczyńska, Michał Bryl i Kacper Kujawiak, Maciej Kosiak i Maciej Rudol oraz Dawid Popek i Paweł Pełka).
"Pierwszym startem dla Mariusza i Grześka oraz Michała i Kuby będzie prawdopodobnie Puchar Kontynentalny w Wilnie na początku maja. Jeśli chodzi o WT, to rozpoczną występy w połowie maja w Lucernie" - wyliczał Słowak.