Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Polacy coraz dłużej szukają pracy, ale nie planują emigrować

Polacy coraz dłużej szukają pracy, ale nie planują emigrować
Czas poszukiwania pracy w naszym kraju jest długi i systematycznie rośnie. Blisko co trzeci pracownik (27 proc.) ma umowę na czas określony, co jest najwyższym współczynnikiem w UE - wynika z raportu NBP na temat rynku pracy.
Reklama
Reklama
Z opublikowanego dzisiaj "Badania ankietowego rynku pracy 2013" wynika, że nieco mniej niż 1 na 5 osób bezrobotnych aktywnie poszukujących pracy otrzymuje jakąkolwiek ofertę. Z drugiej strony istotnie wzrósł odsetek pracodawców deklarujących, że nie redukowaliby kosztów związanych z zatrudnieniem w reakcji na pogorszenie koniunktury.

W porównaniu do innych krajów regionu płace nie rosną w Polsce szybko. W okresie silnego przyspieszenia wzrostu, gdy dynamika wynagrodzeń w Polsce sięgała 12 proc. rok do roku, zarówno Niemcy, jak i inne kraje regionu doświadczały jeszcze szybszego wzrostu zarobków - wskazuje raport Narodowego Banku Polskiego.

NBP zwrócił uwagę w swojej publikacji, że cechą wyróżniającą polski rynek pracy na tle innych krajów UE jest wysoki udział elastycznych form zatrudnienia, takich jak umowy na czas określony. W Polsce ok. 27 proc. pracujących ma taką właśnie umowę. To prawie dwukrotnie więcej niż w Niemczech i we Francji i prawie trzykrotnie więcej niż w Czechach i na Węgrzech. Na skutek takiej sytuacji w naszym kraju obserwujemy wysoki poziom ruchu kadrowego.

Dla pracodawców pozytywnym sygnałem jest to, że wraz ze wzrostem płacy minimalnej oczekiwania płacowe osób bezrobotnych wzrosły, lecz nadal nie odbiegają one znacząco od wynagrodzeń "rynkowych" i kolejny rok z rzędu są niższe niż "poprzednia płaca".

W opracowaniu podkreślono, że trudniejsza sytuacja na rynku pracy dotknęła głównie osób z niższymi kwalifikacjami i szukających zajęć bezpośrednio produkcyjnych. Liczba utworzonych miejsc pracy w 2012 r. była niższa niż w 2011, ale większy był odsetek nowych miejsc pracy wymagających kwalifikacji. Ciągle jednak na ok. 0,5 mln absolwentów wyższych uczelni przypadało ok. 190 tys. miejsc pracy z wyższymi kwalifikacjami.

Raport zwraca uwagę, że od końca lat 90-tych systematycznie rosło zatrudnienie w usługach, a malało w przemyśle. Obecnie ponad 60 proc. osób pracuje w usługach. Ma to swoje dobre i złe strony - miejsca pracy w usługach są wprawdzie mniej podatne na koniunkturę niż w przemyśle, ale pracownicy muszą się za to liczyć z większą rotacją.

Opracowanie NBP wskazuje, że bezrobotni wcale nie garną się do wyjazdów za granicę w poszukiwaniu zajęcia. Emigracja jest brana pod uwagę tylko przez jedną piątą zarejestrowanych osób bez pracy.
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama