Piłkarski weekend w Europie: Bayern i PSG o kolejne rekordy, beniaminek na drodze "Barcy"
![Piłkarski weekend w Europie: Bayern i PSG o kolejne rekordy, beniaminek na drodze "Barcy"](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/321207-202208271027-lg2.jpg?t=1661596103.000000)
Bayern, już bez polskiego snajpera, rozpoczął sezon w imponującym stylu. W czterech występach - trzech ligowych i w Pucharze Niemiec - odniósł komplet zwycięstw i zdobył 20 goli. W Bundeslidze jego bilans bramkowy to 15-1, a takim nie mógł pochwalić się żaden inny zespół w historii tych rozgrywek.
Świetnie do drużyny wkomponowały się letnie nabytki - Senegalczyk Sadio Mane i Holender Matthijs de Ligt, a zgodnie z przewidywaniami ekspertów, ciężar zdobywania goli rozkłada się na większą liczbę zawodników niż w okresie, gdy w składzie był Lewandowski.
Przed mistrzem Niemiec i liderem tabeli jednak najtrudniejsze zadanie w tym sezonie, bo rywalem będzie dzisiaj... wicelider. Borussia zdobyła dotychczas siedem punktów, ale ważniejsze jest, że w ostatnich latach sprawiała Bawarczykom sporo kłopotów, choćby w poprzednim zdobyła na Bayernie cztery punkty, ale najgłośniejszym echem odbiła się wygrana 5:0 w Pucharze Niemiec.
Z równie wysokiego pułapu rozpoczęli rozgrywki piłkarze PSG. Mistrz Francji również wygrał trzy spotkania, w których zaaplikował przeciwnikom 17 goli; stracił trzy.
Szczególne wrażenie zrobiło wyjazdowe 7:1 z Lille OSC w poprzedniej kolejce, czyli zwycięstwo nad mistrzem kraju z 2021 roku.
Jutro paryżanie podejmą AS Monaco, które początek sezonu ma przeciętne - odpadło w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, a w Ligue 1 z czterema punktami plasuje się na 11. pozycji.
![](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/321208-202208271030-lg.jpg.webp?t=1661596237?t=1661592679614)
Drugi w tabeli Olympique Marsylia (7 pkt), już bez wypożyczonego do Juventusu Turyn Arkadiusza Milika, dzisiaj zmierzy się na wyjeździe ze słabo spisującym się u progu rozgrywek OGC Nice, a trzecie "polskie" RC Lens, którego zawodnikami są Przemysław Frankowski, wciąż czekający na debiut w lidze francuskiej Łukasz Poręba oraz kontuzjowany Adam Buksa, podejmie Rennes.
Milik wczoraj oficjalnie został piłkarzem Juventusu Turyn, a dzisiaj już może zadebiutować w nowych barwach, bo skuteczność na razie nie jest atutem zespołu trenera Massimiliano Allegriego. A 28-letni Polak wie, jak zdobywać gole na włoskich boiskach, bo uczynił to już 39 razy (38 w Serie A i raz w Coppa Italia), kiedy był zawodnikiem Napoli.
Dwukrotnie pokonał już bramkarza Romy, a to właśnie stołeczna drużyna będzie rywalem "Starej Damy" w 3. kolejce. Obie ekipy nie straciły jeszcze gola, ale to rzymianie mają komplet sześciu punktów.
"Juve" ma nie tylko kłopoty ze skutecznością, ale i kontuzjami. Ze względu na urazy wciąż nie mogą grać bramkarz Wojciech Szczęsny, Federico Chiesa i letnie nabytki, czyli Francuz Paul Pogba, który nieprędko wróci na boisko, i Argentyńczyk Angel Di Maria.
Wydarzeniem tego pojedynku nie będzie jednak raczej ewentualny debiut Milika, a powrót do Turynu - po 102 dniach od ostatniego występu - Paulo Dybali.
28-letni Argentyńczyk w czerwcu po siedmiu latach, 293 meczach, 115 trafieniach i 48 asystach musiał opuścić "Starą Damę" i nie krył związanych z tym emocji. Piłkarz trafił pod skrzydła Jose Mourinho, szybko otarł łzy, może ze względu na fantastyczne powitanie przez tifosich Romy, których ulubieńcem stał się niemal z miejsca.
![](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/321209-202208271032-lg.jpg.webp?t=1661596348?t=1661592840862)
Trudny sprawdzian czeka Bolognę i jej bramkarza Łukasza Skorupskiego, gdyż zawitają dzisiaj na San Siro na starcie z mistrzem Włoch - Milanem. Ekipa z Bolonii czeka na wygraną z tym rywalem od 6 stycznia 2016, ale w kwietniu potrafiła wywieźć z Mediolanu bezbramkowy remis.
W Hiszpanii wysoką dyspozycję sprzed tygodnia spróbują potwierdzić Barcelona i Robert Lewandowski, który w dniu 34. urodzin strzelił Realowi Sociedad San Sebastian dwa pierwsze gole w La Liga. Jutro zespół trenera Xaviego Hernandeza postara się też zatrzeć złe wrażenie z pierwszego występu na Camp Nou, kiedy na inaugurację zremisował z Rayo Vallecano 0:0. O bramki i zwycięstwo nad beniaminkiem z Valladolid powinno być łatwiej.
Dwie i pół godziny później na boisko wyjdzie Real Madryt i będzie to miało miejsce... także w stolicy Katalonii, gdyż rywalem obrońców tytułu będzie Espanyol. Początek sezonu rozgrywają oni na obcych boiskach ze względu na modernizację Santiago Bernabeu, polegającą głównie na odnowieniu szatni, strefy VIP i zewnętrznej elewacji obiektu. Prace jednak zbliżają się już do końca i 3 września "Królewscy" wrócą na swój obiekt.
Wyjątkowo w nadchodzący weekend najmniej pasjonująco zapowiada się ligowa rywalizacja w Anglii.
Prowadzący w tabeli Arsenal - jedyna drużyna z kompletem punktów po trzech seriach meczów - podejmie w derbach Londynu Fulham. Beniaminek ma za sobą udany początek, jeszcze nie przegrał i do konfrontacji z faworytem przystąpi bez większych obciążeń. Mecz będzie też pojedynkiem snajperów obu zespołów - brazylijskiego "Kanoniera" Gabriela Jesusa z Serbem Aleksandarem Mitrovicem.
Po siedem punktów mają broniący tytułu Manchester City, Tottenham Hotspur, Leeds United, którego barwy reprezentuje Mateusz Klich, i Brighton. Te dwie ostatnie ekipy spotkają się dzisiaj na boisku "Mew".
O niespodziewanie słabym starcie - dwa punkty w trzech występach - postarają się zapomnieć piłkarze i kibice Liverpoolu. Okazja nadarza się przednia, bo wicemistrz Anglii podejmie beniaminka z Bournemouth, który przed tygodniem uległ u siebie Arsenalowi 0:3.