Papier toaletowy będzie jeszcze droższy. Wszystko przez nowe unijne przepisy

prognozy dopiero nadchodzą.
Kolejny impuls do podwyżek dadzą nowe przepisy unijne. Rada UE zatwierdziła rozporządzenie zapobiegające tzw. wylesianiu. Branża wskazuje, że niektórzy wytwórcy nie są przygotowani do zmian, bo brakuje im odpowiednich certyfikatów. Najtańsze rolki mogą więc zniknąć z rynku.
Znawcy tematu dodają także, że w sklepach będzie drożej, ale uleganie panice tylko pogorszy sprawę. Uważają też, że UOKiK powinien już teraz lepiej przyglądać się praktykom retailerów, bo może dojść do zupełnie nieuzasadnionych podwyżek.
"Podstawowy produkt higieniczny, jakim jest papier toaletowy, tak mocno drożeje głównie z powodu coraz większych kosztów energii, niezbędnej do jego produkcji. Do tego dochodzą rosnące ceny celulozy, spowodowane jej brakami na rynku. W mojej opinii, jeszcze przez dłuższy czas będą widoczne dalsze wzrosty cen, tylko mniej dynamiczne niż teraz to obserwujemy" – komentuje Katarzyna Grochowska, ekspertka rynku retailowego z Hiper-Com Poland.
Ponadto eksperci branżowi zwracają uwagę na widoczny dość gwałtowny wzrost cen produktów higienicznych, głównie wywołany przez kryzys energetyczny. Mówią też o droższej produkcji masy papierniczej, co z kolei przekłada się na podwyżki cen w sklepach. Informują, że np. w Niemczech niektórzy producenci, przez wysokie ceny gazu, musieli nawet zamknąć swoje biznesy.

Dodają również, że drożyzna w sklepach jest skutkiem zerwanych w czasie pandemii łańcuchów dostaw i jest spowodowana mniejszym importem taniej celulozy z Azji.
16 maja br. Rada Unii Europejskiej dała ostateczną zgodę na rozporządzenie, którego celem jest
zapewnienie, że konsumpcja i handel produktami w UE nie przyczynią się do wylesiania i dalszej
degradacji ekosystemów leśnych. Przyjęte rozporządzenie zostanie opublikowane w Dzienniku
Urzędowym UE najprawdopodobniej w czerwcu br., a 20 dni później wejdzie w życie.
Eksperci ostrzegają, że od tego momentu kryzys na rynku papieru toaletowego może jeszcze bardziej się pogłębić. I wyjaśniają, że UE chce właściwie zabronić sprzedaży na jej terenie wyrobów, których
produkcja w jakiś sposób wiąże się z nielegalną wycinką lasów.
Do tego Komisja Europejska w swoich komunikatach zapowiadała, że powstanie specjalny system
oceny, pozwalający producentom stwierdzić, czy surowce pochodzące z danego kraju bądź obszaru
wiążą się z wysokim, ze średnim czy z niskim ryzykiem dla środowiska. Wobec tego niektórzy
konsumenci obawiają się, że będą musieli kupować głównie zagraniczny papier toaletowy,
wyprodukowany z droższego surowca.
Czytaj więcej:
46 proc. miodu sprowadzanego do Unii Europejskiej to podróbki
CBOS: Spada liczba Polaków chcących bycia częścią UE
Ok. To idę się wys...ać póki jeszcze tanio. A tak na poważnie to chyba już czas żeby ta cała unia upadła.
Bedziemy sie podcierac gazetami bo sa tansze, a i Tak glupoty pisza.
Gazety tańsze?hahaha, teraz sowa poleci do lasu po liście,ach jak tanio w tej Polsce.