Oto dlaczego trzeba być uprzejmym w metrze
Matt Buckland, który zajmuje się rekrutowaniem nowych pracowników w firmie Forward Partners, podróżując podczas porannych godzin szczytu metrem, został popchnięty i obrażony przez innego mężczyznę, który wysiadał wraz z nim na stacji Monument.
“Przesunąłem się, by zrobić miejsce kobiecie. Okazało się, że równocześnie stanąłem na drodze innemu pasażerowi, który chciał wysiąść z wagonu. Mężczyzna najwyraźniej pomyślał, że specjalnie zablokowałem mu drogę i popchnął mnie. Próbowałem mu wyjaśnić, że także wysiadam na tej stacji, ale on popchnął mnie ponownie i powiedział, że mam się pier***” - opowiadał Buckland w rozmowie z BBC.
Po kilku godzinach okazało się, że ten sam pasażer pojawił się na rozmowie o pracę. Okazało się, że przeprowadzał ją właśnie niegrzecznie potraktowany mieszkaniec Londynu.
“Nie rozpoznał mnie, co było bardzo niezręczne. Zacząłem więc zadawać mu kilka pytań związanych z podróżowaniem metrem i o to, jak wspomina swoją poranną drogę, aż wreszcie uzmysłowił sobie, z kim rozmawia” - dodał pracownik HR.
Buckland umieścił na Twitterze wpis opowiadający o tej sytuacji. “Karma – facet, który popchnął mnie rano w metrze i zasugerował, że powinienem się pier***, przybył na rozmowę o pracę... ze mną...”. Post ten cieszy się olbrzymim zainteresowniem - do tej pory udostępniono go ponad 14 tysięcy razy.
Niemiły londyńczyk nie dostał pracy, gdyż, jak stwierdził Buckland, “nie nadawał się do niej”. “Mimo że ten mężczyzna nie został zatrudniony, mam nadzieję, że sytuacja ta będzie dla niego nauczką na przyszłość i sprawi, że będzie bardziej uprzejmy w kontaktach z innymi ludźmi” - podsumował Matt Buckland.